[WARSZTATY W STUDIO WARSZAWA - 2008] - portret,akt

[Sergiusz]

źródło

Zdjęcie z warsztatów

Zakochani

Kilka lat temu organizowałem warsztaty w temacie jak fotografować zakochanych w studio. I to zakochanych na tyle mocno, że postanowili swoją miłość przypieczętować odpowiednią umową w kościele potocznie zwaną ślubem. Spotkania były dla osób zawodowo zajmujących się fotografią. Czasy się jednak zmieniają i coraz więcej osób chce spróbować własnych sił przy fotografowaniu Zakochanych w plenerze oraz w innych sytuacjach związanych z dniem o, którym pisałem powyżej.

Spotkanie jest dla tych co mają ochotę z wiosną przyszłego roku stanąć z lustrzanką i obiektywem przed zakochanymi po raz pierwszy. Nie używam słowa zdjęcia ślubne świadomie bo aby zmniejszyć koszty zrezygnuję z rekwizytów i atrybutów ślubnych takich jak suknia, garnitur, buty czy wiązanki co stanowiło spore koszty wcześniejszych warsztatów. Dlatego też temat Zakochani. Oczywiście para czyli chłopak i dziewczyna zostają.

Tematem spotkania nie będzie oświetlenie studyjne. Oczywiście włączymy sobie jedną czy dwie lampy imitujące słońce ale głównie porozmawiamy sobie o fotografowaniu ludzi w plenerze do tego ludzi Zakochanych.

Termin pierwszego spotkania Zakochani to sobota 18 października godzina 15

Koszt to 120 zł

[Vitez]

Vitez - robisz postepy Pierwsze zdjecie, gdzie zapomniales nalozyc gruba warstwe bluru Oby tak dalej to w koncu cos z tego bedzie.

Nie pierwsze... mogę dokładnie wypisać które zdjęcia w mojej galerii są tylko wywoływane a które zmiękczane itp obrabiane. Mogę nawet linki do nich podać. Ba - mogę nawet rawy zamieścić dla niedowiarków/dowcipnisiów/zazdrośników. Tylko po co?
Dla jednych ładne, dla innych za miękkie, dla innych brzydkie, dla niektórych perfekt, dla innych beznadziejne itd. Jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził.

[pank]

To tak na zachętę, by pozostali powoli zaczęli pokazywać zdjęcia:

Widać, również po zdjęciach z Twojej galerii, że wiesz jak posadzić modelkę, jak ją prawidłowo oświetlić (no w tym to może nie do końca), z jakiej odległości i kąta robić zdjęcie żeby poprawnie oddać kształt twarzy, generalnie teorię masz obcykaną. Może więc przyszła pora, żeby te wszystkie zasady, które tak świetnie znasz zacząć traktować w bardziej kreatywny sposób, np. świadomie je łamiąc? Traktujesz kobiety jak pakszoty, żadnych emocji, tylko technika. Ja tego nie kupuje.

[Sergiusz]

Osoba, która zna zasady fotografii to jedno a osoba, która je zna i rozumie to drugie. W pierwszym przypadku możemy jeszcze mówić o łamaniu zasad przez świeżo upieczonych amatorów fotografii http://www.canon-board.info/showpost...78&postcount=1 , którzy poznali zasady ale nie rozumieją ich do końca lub kiedy wydają im się za trudne do spełnienia szukają swojej drogi w ich „łamaniu” W drugim przypadku o łamaniu zasad nie ma mowy i jest to jak najbardziej świadome działanie bez względu na to czy ktoś to kupuje czy nie. Między innymi po tym właśnie można odróżnić profesjonalizm od amatorszczyzny.

Wracając do tematu zastanawiam się czy pojawią się jakieś kolejne zdjęcia? W końcu dzisiaj już wtorek.

[pank]

Osoba, która zna zasady fotografii to jedno a osoba, która je zna i rozumie to drugie. W pierwszym przypadku możemy jeszcze mówić o łamaniu zasad przez świeżo upieczonych amatorów fotografii http://www.canon-board.info/showpost...78&postcount=1 , którzy poznali zasady ale nie rozumieją ich do końca lub kiedy wydają im się za trudne do spełnienia szukają swojej drogi w ich „łamaniu” W drugim przypadku o łamaniu zasad nie ma mowy i jest to jak najbardziej świadome działanie bez względu na to czy ktoś to kupuje czy nie. Między innymi po tym właśnie można odróżnić profesjonalizm od amatorszczyzny.

Masz absolutną rację, dzięki takim postawom możemy cieszyć oko pięknymi zdjęciami świetnych rzemieślników, kolorowe pisma dla kobiet i nawet mężczyzn wręcz ociekają tak rozumianą fotografią. I dobrze, jest to potrzebne, pożądane i ludziom się podoba. Posłużę się porównaniem z trochę innej acz, imho, pokrewnej dziedziny jaką jest malarstwo, gdyby wszyscy artyści myśleli o swojej twórczości jak Ty o fotografii Malewicz nie stworzył by nigdy białego kwadratu na białym tle, Duchamp nie domalował Monie Lizie wąsów ani nie wystawił "fontanny". Picasso był świetnym warsztatowcem i to na pewno pomogło mu w stworzeniu takich dzieł jak "guerenica" czy "panny z avignionu". Nie zrozum mnie źle, nie uważam że perfekcyjny warsztat kłóci się z "artystyczną fotografią" ale patrząc na to czy oświetlenie jest prawidłowe, kadr właściwy itp., może nam umknąć coś ważniejszego.

[Sergiusz]

Myślę, że rozumiemy się aż zanadto dobrze ale wracając od malarstwa do fotografii było wiele prób tak zwanego łamania zasad przez samych zainteresowanych nazywanych tworzeniem nowych kierunków. Na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych powstały w naszym kraju wybitne prace zatytułowane „symetria” i „antysymetria” Nie muszę dodawać, ze ta druga miała zastąpić pierwszą. I jakoś się nie przyjęło ale kierunek pozostał.

Te zasady o, których rozmawiamy nie wynikają z jakiegoś tam widzimisię tylko są zakorzenione znacznie głębiej niż się wielu z nas wydaje, czyli w samej naturze.

[CezaryM]

Vitez - jako, że chyba Ty ustalałeś zasady z modelkami, rozumiem, że możemy na forum pokazywać nasze "dzieła" bez konieczności ustalania z daną modelką?

[Sergiusz]

Moim skromnym zdaniem władza Viteza sięga tak daleko, że nawet jak by takiej zgody zabrakło on jest to w stanie naprawić.
:-D

[Sergiusz]

Zakochani Lista

1 B W

[werek]

Zakochani Lista

1 werek