Z tintem i temperaturą to jest tak. Temperatura barwowa odpowiada światłu emitowanemu przez "ciało doskonale czarne" rozgrzane do danej temperatury. Słońce jest bardzo blisko temu ideałowi.
Tint to odchylenie od krzywej ogrzewania "ciała doskonale czarnego" w górę lub w dół. To odpowiada odchyleniu do zieleni lub magenta w zależności od tego w którą stronę jest przesunięcie w górę lub w duł od "krzywej ogrzewania".
Model Lab jest z tym powiązany L to luminancja, a to tint a b to temperatura (zimno-ciepło = blue - yellow)
Prościej się chyba nie da. I chyba już to pisałem gdzieś na forum
Po mojemu to Egipt. Moje zdjęcia z tych okolic (bez filtra Hoya bo polara rzadko używam) nie są wiele lepsze jeśli chodzi o niebo. Podejrzewam, że to może mieć związek z piachem w powietrzu. Jest tego tyle, że... no właśnie tak wychodzi. Jak zimą wieje z nad Sahary na południe to Harmattan dociera aż pod równik. Ilości piachu są niesamowite.
EDIT: Polara trzeba używać wtedy kiedy jest potrzebny a nie dlatego, że się jest nad morzem
Dzieki za wytlumaczeniem, czlowiek jest juz madrzejszy. A kiedy powinnismy uzyc Tint ?
Co do nieba to zgadzam sie w 100% taki jest wlasnie Egipt
| Canon 40D | Canon 17-85mm f/4.0-5.6 IS | Canon 70-200f/4.0L | Sigma 30mm f/1.4 DC HSM | 2x PQI 8GB | fajna torba |
| MacBook Pro 15,4" 2.2Ghz, 4GB Ram, Snow Leo i Aperture na pokładzie |
| Za barwy odpowiada EIZO S2243|