Jeszcze jedna sprawa: chodzi o tematykę zdjęć. Jeśli Twoje zdjęcia są oryginalne (lokalizacja, obiekty, wykonanie), na pewno można startować od wyższej stawki. Jeśli natomiast podobne można na stocku kupić za dolara (i licencjobiorca na Twoje nieszczęście o tym wie), będzie Ci trudno wynegocjować większą stawkę.
Owszem ma, ale bez przesady. Te "40 mpix" na billboard to absurd, podobnież jak to, że "za billboardy" są największe stawki. Po pierwsze dlatego, że jak pisałem wyżej, drukuje się je zwykle w ~50 dpi, po drugie nie ogląda się ich z 20 centymetrów, tylko z kilku -kilkunastu -kilkudziesięciu metrów. I mówię to zarówno jako osoba, która kiedyś co nieco sprzedała na wielki format, jak i jako (dawniejszymi czasy) DTP-owiec, które podobne rzeczy wielkoformatowe czasem puszczał do druku.
Pozdr.