Witam,
czy to jest dobry pomysl zeby zamiast kupowac obiektyw np Canon 100/2,8 jako szastosowanie do macro i portretu kupic 10 razy tanszy PENTACON 2,8/135 plus adapter mocujacy ?
Witam,
czy to jest dobry pomysl zeby zamiast kupowac obiektyw np Canon 100/2,8 jako szastosowanie do macro i portretu kupic 10 razy tanszy PENTACON 2,8/135 plus adapter mocujacy ?
Profesjonalne sklepy internetowe MaxShop www.max-shop.pl
Otwórz swój sklep internetowy z nami.
Można też kupić Tamrona 90/2.8... zawsze 300 zł taniej niż 100/2.8. Kupiłem niedawno i polecam.
Pentacon... do makro stosować to na pewno będzie hardcore'owo, bo jak przymknieszy przysłonę? A praca na domkniętej jest bardzo trudna (trzeba jakoś ustawiać ostrość...). Adapter z potwierdzeniem ostrości to 100 zł, dochodzą pierścienie pośrednie (dwa komplety jeśli chcesz zejść do 1:1) lub mieszek... zabawa wciaż będzie tania, ale na pewno nie będzie przyjemna.
Dlaczego nie będzie przyjemna ? Ja mam Heliosa 40 85/1.5 i wolę nim robić zdjęcia makro niż np. Tamronem 90/2.8. Oczywiście zestaw z Tamronem będzie bardziej mobilny, ale czy pozwoli na więcej to bym się kłócił. Na dodatek do czego potwierdzenie ostrości przy makro ? Przecież przy takiej głębi widać wszystko jak na dłoni. A do 40D można kupić niedrogo matówki z klinem, które mimo iż droższe od dandeliona to przy odrobinie wprawy bardziej godne zaufania.
Ostatnio edytowane przez s1084 ; 24-06-2008 o 00:36
Według mnie m42 fajny przy makro 'stabilnych' tematów. LV się przydaje do ostrzenia. Canon bardzo fajne szkiełko z zaletami autofocusa, jednak cenowo sporo droższe. Oba rozwiązania mają wady i zalety.
Aparaty cyfrowe C/O i analogowe F/O/P/E/F/Z. Dokładniej -tutaj-
Wlasnie tak sobie pomyslalem, ze do makro gdzie bede mial czas na ustawienia ekspozycji to kupie jakis uzywany np: Industar 53/2.8 do macro czy REVUENON AUTO 1,4/55
Czy jest zatem sens uzbrajac sie jeszcze w szklo Canona 100/2,8 MACRO skoro bede mial jakas 50tke ?
Profesjonalne sklepy internetowe MaxShop www.max-shop.pl
Otwórz swój sklep internetowy z nami.
Pierścieniem przysłony na obiektywie?!do makro stosować to na pewno będzie hardcore'owo, bo jak przymknieszy przysłonę?![]()
Można też najpierw ustawić ostrość, a potem domknąć przysłonęA praca na domkniętej jest bardzo trudna (trzeba jakoś ustawiać ostrość...).- tak jak to się czyni np. w obiektywach z przysłoną preselekcyjną - i jakoś ludzie z tym żyją.
Tylko uważać trzeba, czy przy obiektywie 2,8 z pierścieniami lub miechem klin jeszcze będzie użyteczny - nie wiem, jak to jest w przypadku matówki do 40D, ale 5,6 to już może być za ciemno na klin.A do 40D można kupić niedrogo matówki z klinem
Pzdr
Grzesiu
SX160 IS, a przedtem wadliwy A530 wymieniony w ramach gwarancji na wadliwy A550.
Analogowy DeviantArt
Wypociny formalne
Wypociny techniczne
Tylko, że wtedy kiedy każdy ruch ciała powoduje wejście/wyjście obiektu z głębi ostrości, takie domykanie utrudnia uzyskanie dobrych zdjęć - nawet w portrecie 135mm domykanie jest nieco uciążliwe, a co dopiero w macro!. Ludzie z tym żyją, bo muszą ;-) Od bardzo, bardzo dawna aparaty fotograficzne mają przysłony automatyczne - nie bez powodu. Gdy używałem Jupitera z pierścieniami, domykanie po ustawieniu ostrości po prostu mijało się z celem, bo i tak wszystko się przesuwało, tak więc ostrzyło się na domkniętym szkle na marnej matówce - dla mnie jednak hardcore
Moim zdaniem również AF się jednak nie raz przydaje, zależy od tematu, to samo z potwierdzeniem ostrości. Nie wszyscy robią tylko główki ważek ;-)
Plus obiektyw makro 1:1 w przeciwieństwie do pierścieni pozwala na o wiele większą swobodę w kadrowaniu bez babrania się w rozkręcanie/skręcanie pierścieni.
Trudziłem sie Jupiter 135mm f/3.5, teraz mam Tamrona i dostrzegam kolosalną różnicę w wygodzie tych rozwiązań. Z Tamronem większość zdjęć jest trafiona i z mniejszym wysiłkiem niż z Jupitera.
Ale jak się nie chce wydawać pieniędzy, a foty np. robiło głównie ze statywu to oczywiście manual jest do przekłknięcia. Jednak żadnych zalet poza ceną w stosunku do obiektywu makro to on niestety ma![]()
Twoje pytania wpadają w sprzeczność z Twoją sygnaturką, z której wynika, że posiadasz już ten obiektyw![]()
(tak się na forum przyjeło, że jeśli ktoś wpisuje sprzęt do siga, to nie jest to wish list, lecz stan posiadania :-))
Zmień zestaw pytań albo sygnaturkę, bo narazie mozna powiedzieć tylko tyle, że jeśli posiadasz setkę Canona, to nie ma zbytnio sensu bawić się w jakieś przejściówki i manualne obiektywy; natomiast jeśli tej setki nie posiadasz i Cię na nią nie stać, to normalne, że warto kombinować inaczej.
Jestem szczesliwym posiadaczem 100tki MACRO - wczoraj ja zamowilem i jedzie do mnie.
Wczoraj tez wpadlem na pomysl czy by nie pokombinowac ze szklami i adapterem.
Chcialbym focic portrety oraz macro. Na necie pisza fajnie o szkle Canon EF 85mm f1.8 USM i chce sobie go jeszcze dokupic. Pisza tez ze portretowki mozna robic na 100/2,8 do makro wiec zastanawiam sie czy to nie dublowanie szkiel ?
Wole do portretow kupic porzadne szklo a do makro cos taniego dlatego zaczelem myslec jeszcze o 50tce do makro na adapter.
Zatem pytam: czy to dobre rozwiazanie kupowac do makro 100/2,8 oraz do portretu 85/1,8 ? W portrecie interesuje mnie duzy bokeh.
Czy warto kupic do makro 100/2,8 oraz jakas 50tke do makro ?
Profesjonalne sklepy internetowe MaxShop www.max-shop.pl
Otwórz swój sklep internetowy z nami.