widzisz, to nie do konca tak jest. z Sandiskiem po prostu jest ten problem, ze na rynku jest w czorta podrobek i lepiej jest w sklepie obejrzec karte porownujac ze wzorcem (sa w sieci gotowe informacje jak odroznic oryginaly od podrobek) a najlepiej tez przepstrykac.
jakbym mial wydac 300zl za karte pamieci, ktora PQI sprzedaje za 100zl to zdecydowanie bylbym zainteresowany sprawdzeniem, ze jest to przynajmniej to za co place, a nie jakies chinskie g*o o wydajnosc niegodnej ceny
ot i tyle chcialem powiedziec
widzisz.... uwagi takie jak napisalem wyzej. placac 3x wiecej za karte chcialbym sprawdzic, ze to jest to za co zaplacilem.
i mam tu na mysli zakup karty (zaplacenie) i sprawdzenie przy sprzedawcy z opcja reklamacji towaru jako nie spelniajacego wymogow specyfikacji. co mozna udowodnic chocby na podstawie informacji na stronie www Sandiska, bo jesli mnie pamiec nie myli nawet tam mozna znalezc informacje jak wygladaja podrobki. z punktu widzenia praw konsumenta jest to w pelni prawidlowe
ja sie osobiscie nie daje zwariowac i mam tanie PQI i mi kompletnie dynda jaka to ma przepustowosc. natomiast polecajac komus zakup Sandiska i wiedzac jak nagminnie jest podrabiany na pewno wspominam o sprawdzeniu co sie kupuje/kupilo. wiekszosc ludzi nie stac na wyrzucanie w bloto 200zl
Tylko cały problem polega na tym iż w żadnym sklepie sprzedawca nie odpakuje oryginalnie zapakowanej karty tylko po to aby klient mógł ją wypróbować, ponieważ nikt potem nie kupi rozpakowanego egzemplarza. Każdy będzie chciał oryginalnie zapakowany, pomimo iż ten rozpakowany także jest nowy. Tyczy się to kart pakowanych w blister. Jeżeli dobrze pamiętam to SanDisk sprzedaje karty serii Extreme w papierowych opakowaniach które nie mają żadnych naklejek/stickerów zabezpieczających. W takim przypadku można kartę wyjąć, sprawdzić a następnie włożyć ponownie nie naruszając oryginalnego opakowania. Wszystko zależy od dobrych chęci sprzedawcy.
EOS + Speedlite
SanDisk jest w blistrze !!!