Przeczytałam sobie wątek od początku, ale połowy nie rozumiem, bo prawie na wszystkich linkach wpadam w "not fund"... Czy postanowiliście wszystkie firmy do plajty doprowadzić?
Jak tak - może byście Olsztyn wymietli, to jak bym się wtedy przebranżowiła z pejzażu na fotografię ślubną...? Po dziesiątym zamówieniu zrobiłabym jakąś imprezkę plenerową nad jeziorami dla kumpli z CB....
To jak?