z tym Kingstonem tez roznie bywa. niestety, jest wielu informatykow, ktorym wydaje sie, ze umieja fotografowac, a dla nich Kingston to cos nieskonczenie bardziej bliskiego sercu niz nawet Sandisk. a skoro jest popyt, to i jest chmara podrobek.
inna kwestia, ze Kingston tez jest drogi, bo ich szybkie karty sa nierzadko w cenie Sandiska (albo wyzszej) a te tanie, dawniej pomaranczowe Kingstony sa po prostu przerazliwie wolne.
co do Leksara to ciezka sprawa. Canon nieco olewa WA i chyba glupio by mi bylo wydawac dodatkowa kase za karte, ktora owszem jest super, ale producent mojego aparatu ma to w d... i de facto robi z tej karty produkt gorszy niz jest w rzeczywistosci
sam nie wiem. kiedys mialem zestaw 3 kart Leksara, potem 2 sztuki Kingstona, a teraz od ponad roku jade wylacznie na PQI (1, 2 i ostatnio 8 GB). nigdy mi sie nie zdarzyly jaja z powodu kart i nie mialem tez powodow do narzekania. w ciagu tych 4 lat jak robie cyframi nie stracilem zadnej klatki z winy karty pamieci