To moze tak nieco mniej technicznie (chociaz pewnie sie nie da).
Patrzac pod katem "aparat dobiera sie do potrzeb, a nie potrzeby do aparatu". Z tego co wyczytalem na ptaczki bardziej pasuje crop, a co z reporterka? zdjecia uliczne, koncertowe, czy chociazby wydarzenia publiczne typu "soltys otwiera nowa biblioteke". Pomijajac aspekt AF i szybkostrzelnosci aparatow co sie bardziej nadaje do takich zdjec FF oferujacy mniejsze szumy i latwiejszy dostep do szerszego katu (jednoczesnie potrafiacy poczestowac winieta), czy jednak crop kichajacy na winiete i pozwalajacy stac nieco dalej od dresa machajacego pala.