eee tam latem po górach
góry mi jakoś mniej się podobają latem
słabszy wiatr, nie ma adrenalinki lawinowej, nogi się ślizgają po kamieniach, wszystkie szlaki widoczne, zbyt ciepło, picie nie zamarza, raki bezużyteczne, słońce odbite od śniegu nie oślepia, tłok na szlaku, no i trzeba schodzić w dół zamiast zjazdu po śniegu na dupie
wolę zimę![]()
![]()