Ja operację serwisowania przeprowadziłem w tamtym tygodniu. Trwało to tak samo długo i z takimi samymi prezentami jak opisali to koledzy wcześniej. :-)
Na początku nie miałem nawet zamiaru wysyłać aparatu, bo co prawda numer seryjny mieścił się w puli numerów "zagrożonych" ale AF jak dla mnie działał prawidłowo. Nie pracowałem wcześniej na jedynkach, przed MKIII miałem 300D, 20D i 5D więc różnica w pracy AF to był i tak dla mnie kosmos.
Ale po serwisie to teraz dwa kosmosy![]()
Naprawdę inaczej śmiga![]()