Dalej nie rozumiesz - supermarketowego klienta nie obchodzi jakosc tylko bajery i ladne liczby a canona nie obchodzi 0.1% rynku tylko konkretne zyski.
Dalej nie rozumiesz - supermarketowego klienta nie obchodzi jakosc tylko bajery i ladne liczby a canona nie obchodzi 0.1% rynku tylko konkretne zyski.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner