Zgadzam się z MacGywerem. Jeśli już EF 28-80/3.5-5.6 to MkI. Mam takowy egzemplarz i z 400D można (na poziomie pstrykania amatorskiego oczywiście) uzyskać całkiem przyzwoite rezultaty. Kiedyś zostałem poproszony o kilka RAWów z EF 70-210/3.5-4,5 i jakież było moje zdziwienie, jak przeglądając archiwa i porównując dokładniej fotki okazało się, że mój 28-80 jest ostrzejszy i rysuje wcale nie gorzej od 70-210.