To jak to w końcu jest... IMO gdyby nie twoja dawna dziewczyna, nie miałbyś tego co masz.
Za długi był ten post i trochę sie pogubiłem, no ale to chyba dość logicznie brzmi. Zacząłem dzięki niej, ale wszystko to co osiągnąłem zawdzięczam sobie. Nikt mi nigdy nie pomagał. Nie wiem jak to wyjaśnić, bo dla mnie to zrozumiałe
Za długi był ten post i trochę sie pogubiłem, no ale to chyba dość logicznie brzmi. Zacząłem dzięki niej, ale wszystko to co osiągnąłem zawdzięczam sobie. Nikt mi nigdy nie pomagał. Nie wiem jak to wyjaśnić, bo dla mnie to zrozumiałe
Wiem, wiem... Odpaliła Cię po prostu, a dalej juz sam poleciałeś ;-)
Na komunię dostałem aparat Fed 5B (W).
I tak się zaczęło...
Później był Zenit 12XP, później kolejny Zenit 12XP + dodatkowy Jupiter 135mm, poźniej kompakty cyfrowe (Sony P32, Minolta Z10).
Teraz 400D i kilka akcesoriów...