Ja zrobiłem tak. Oryginalny tusz. Najwyższy "model" papieru pochodzący od producenta drukarki. W programie do obróbki pozwoliłem wybrać drukarce profil dla danego papieru (dostarczany przez producenta drukarki). Wydrukowałem typowe pod względem kolorystycznym zdjecie. Już było nieźle. Lekko skorygowałem monitor patrząc na wydruk. Tak zostało i tak jest dobrze. Wcześniej coś próbowałem z różnymi papierami, jakością wydruku itp. ale nic nie wyszło. Jak mi się przestanie podobać to może rozpocznę porządniejszą kalibrację.