[kubaman]
wydzielone z wątku 40D vs D300
Roznica w RAWach 20D i 40D jest spora, jak roznica w bitach 12-14 (2 bity to czterokrotna roznica). Nie widac tego przy normalnej obrobce, gdyz zakres dynamiczny RAW juz znacznie przekracza mozliwosci typowego wyswietacza/wydruku, czyli 2 do max 2,5D (zdjecia z pelnym zakresem RAW wygladalyby jak HDRy. Natomiast wazne jest to wlasnie przy wyciaganiu z RAW np. przepalen. Z RAW 20D mozna wyciagnac przepalenia z przeswietlonych klatek o jakies 1EV, z RAW 40D o ponad 2EV. W reporterce obowiazuja pewne zasady jak w kazdym rodzaju fotografii - czasem mozna sobie pozwolic wywalic zle naswietlone zdjecie, ale zdarza sie ze jest to zdjecie to 'jedne na 1000', akurat trafiony moment i zdarzenie, ktorego powtorzyc sie nie da. Chyba glownie dla reporterki jest sRAW - mala rozdzielczosc wystarczajaca do typowych wydrukow gazetowych, ale 'w razie draki' mozna wyciagnac dobre zdjecie ze zle naswietlonego. Przy tak malych cenach nosnikow i szybkosci sprzetu praktycznie nia ma przeciwwskazan zeby nie robic jpg + sRAW - na wszelki wypadek
Jezeli chodzi o obiektywy i AF - zrobilem ok. 3000 zdjec 40D + EF 70-200/4 L IS USM. Rozne warunki oswietleniowe, takze takie jak pokoj oswietlony swieczka
Czas ustawiania ostrosci to zawsze ulamek sekundy (typowo znacznie ponizej 0,5), w zasadzie ani jednego zdjecia nieostrego. Z innymi obiektywami roznie bywa (np. z Tamronem 17-50/2.8 ok. 20% nieostrych).