LumiQuest

[fabrykainspiracji]

Witam.

Chciałbym się zapytać czy któryś z forumuwiczów używa nasadek LumiQuest.

Interesuje mnie ProMax MidiBouncer:

http://www.transit.pl/shop.php?a=opi...&categorie=261

lub ProMax Pocket Bouncer:

http://www.transit.pl/shop.php?a=opi...&categorie=261

lub ProMax Big Bounce:

http://www.transit.pl/shop.php?a=opi...&categorie=261

Chodzi mi główie o robienie zdjęć na pokazach mody. Czy to się w ogóle sprawdza? Nie wiem czy jest sens kupować to cudo za 200 zł czy może lepiej wydziergać sobie coś takiego samemu (z białego cienkiego plastiku).

Jeżeli ktoś posiada i korzysta... bardzo proszę o opinie.

Warunki fotografowania:
Lampa 430EX
Sufit (wysokość 5-6 metrów)
Sufit (wysokość 2-3 metry)

Fotografowany obiekt (modelka na wybiegu) w odległości ok. 2-3 metrów).

Jak to się sprawdza? Lampa nie będzie za słaba?

Pozdrawiam
Piotrek Wygoda

[Calliactis]

Używam takiego rozpraszacza tyle, że własnej roboty - wykonany z kartonu i obklejony białą i czarną folią samoprzylepną, oraz z rozpraszaczem z folii PE z przodu. Sama moc lampy będzie OK - ale niestety będzie to wykorzystanie pełnego błysku (jeszcze zależy jakiego ISO chcesz używać) - zatem weź pod uwagę czas ponownego naładowania. Sam mam 550EX i przy ISO 400, f5.6 - f8.0 w kościele i tej nasadce daję 1/2 - 1/4 mocy.

Jeśli odległość 2-3 metrów od modelki - to naprawdę blisko - więc przypuszczalnie będzie to jakiś szeroki kąt? Zastanów się, czy nie fotografować z ciut dalsza dłuższym szkłem, aby zachować właściwe proporcje a nie przerysowaną sylwetkę. Wtedy możesz odejść dalej - a lampę dać np. na statywie i długi off-shoe-cord...

[Kabu]

A propo fotografowania modelek na wybiegu, nie znam się więc pytam. Potrzeba jest doświetlania lampą? Nie wystarczy jakieś jasne szkiełko, na takim wybiegu chyba jest dość światła? Widziałem tylko tyle co w telewizji więc pytam.

[energia_ki]

Używamy z mężem Pocket Bouncerów na 430EX i 580EX - efekt jest właściwie taki sam, jak przy naszych wcześniejszych dyfuzorach-samoróbkach. Przeszliśmy na Lumiquesty głównie dlatego, że... mniej zwracają na siebie uwagę. Gdy ludzie widzieli samoróbki [jednak zawsze widać, że to własna twórczość], w kółko zadawali pytania, po co to wymyśliliśmy, a odkąd widzą firmowy napis, rozumieją, że to profesjonalny gadżet i już nie mają nas za nawiedzonych wynalazców ;-) I mamy spokój :smile:

Wracając do kwestii technicznych - same Pocket Bouncery też się sprawdzają, ale wolimy dodatkowo nakładać na nie folię zmiękczającą [dostępna w Accesory Kit - niestety, kolejny wydatek], bo naprawdę dobrze zmiękcza cienie. Niestety, coś za coś, bo trzeba wtedy dać korektę na lampie w przedziale od 2/3 do 1 1/3 EV więcej niż dałoby się normalnie - wszystko jedno, czy leciutko dopalasz, czy dajesz lampą naprawdę mocno - trzeba wziąć poprawkę na zmiękczacz, który zżera część światła. Przy samym Pocket Bouncerze daję korektę mniejszą, zazwyczaj 1/3 EV lub nawet wcale.

Co prawda nie fotografujemy mody, ale zasada działania dyfuzora jest taka sama :-)

Lampą się nie martw, na pewno nie będzie za słaba.

BTW Transit to fajny sklep, z panem Wilamowskim, właścicielem, można fantastycznie gadać o fotografowaniu całymi godzinami. Jeśli akurat w sklepie brakuje jakiegoś produktu, sprowadza go naprawdę szybko i powiadamia klienta, do tego poświęca ludziom czas, chętnie doradza i dzieli się wiedzą, ma tylko jedną wadę: próbuje każdego przekabacić na Nikona. Po wizytach w jego firmie jestem na granicy wyrzucenia mojej piątki za okno ;-)

[fabrykainspiracji]

A propo fotografowania modelek na wybiegu, nie znam się więc pytam. Potrzeba jest doświetlania lampą? Nie wystarczy jakieś jasne szkiełko, na takim wybiegu chyba jest dość światła? Widziałem tylko tyle co w telewizji więc pytam.

To zależy Byłem na kilku pokazach mody

Ostatnio na Torwarze na Festiwalu Mody Ślubnej światło było nawet ok... przy ISO400 szło robić jasne zdjęcia bez lampy.

Fakt, że nie mam jasnych szkieł.

Natomiast jak są czasem pokazy w klubach to jest tragedia... na ISO1600 jest ciemnia

[fabrykainspiracji]

Używamy z mężem Pocket Bouncerów na 430EX i 580EX - efekt jest właściwie taki sam, jak przy naszych wcześniejszych dyfuzorach-samoróbkach. Przeszliśmy na Lumiquesty głównie dlatego, że... mniej zwracają na siebie uwagę.

Witaj,

czy używasz Pocket Bouncerów czy Midi? W czym jest różnica? Różnica w cenie niewielka, ale czy orientujesz się czym to sie tak naprawde różni?

Pozdrawiam
Piotrek

[energia_ki]

czy używasz Pocket Bouncerów czy Midi? W czym jest różnica? Różnica w cenie niewielka, ale czy orientujesz się czym to sie tak naprawde różni?

Używamy Pocket Bouncera i ProMaxa 20-80, moim zdaniem przydałby Ci się właśnie ten drugi, a nie Pocket czy Midi Bouncer, ponieważ ten model ma wycięte dziury w ‘dachu’ i umożliwia częściowe odbicie światła od sufitu, a częściowe na wprost.
Czasem te wycięcia są niepotrzebne, wtedy zasłaniasz je albo własnoręcznie wyciętym i podklejonym na rzepy kartonem albo wkładką kupioną w ramach Accessory Kit [folia zmiękczająca cienie plus 3 inserty/wkładki: biała, srebrna, złota]

Zajrzyj na stronę
http://www.raysfoto.pl
- tam znajdziesz opisane wszystkie nasadki Lumiquest + zdjęcia + przykłady

Np.

MidiBouncer - nasadka przeznaczona dla profesjonalnych, o większej mocy światła modeli lamp błyskowych z dużym palnikiem np. Metz, Sunpak itp..
W efektach i zastosowaniu podobny do nasadki Pocket Bouncer, lecz dzięki większej płaszczyźnie rozpraszania bardziej skuteczny.
Posiada wycięcie umożliwiające mocowanie na fleszach z pokrętłem na tylnej (górnej) ściance.


Nasadka "80-20" kieruje bezpośrednio 20% odbitego światła na fotografowany obiekt, dając światło lekko rozproszone, a pozostałe 80% przepuszcza szczelinami w górę, dzięki czemu światło to odbija się od sufitu i powoduje zanikanie cieni z tyłu fotografowanego obiektu.
Nasadka najlepiej sprawdza się przy sufitach do ok. 4m wysokości i mocniejszych palnikach.
Strata światła zmienna - zależna od wysokości sufitu.


Nasadka rozpraszająca Pocket Bouncer kieruje światło pod kątem 90° do wyprostowanego palnika flesza, zmiękczając i rozpraszając światło na znacznie większym
obszarze niż sama lampa, tylko minimalnie zmniejszając zasięg lampy.
Zdjęcia z użyciem systemu TTL nie wymagają korekcji przysłony.
Fotografując większą grupę osób z użyciem standardowego rozbłysku lampy, stwierdzamy z reguły, że środek grupy został doświetlony mocniej niż boki, co przy użyciu tego rozpraszacza jest w pełni eliminowane, a zdjęcia równo naświetlone.
Idealne rozwiązanie do zdjęć reporterskich, ślubnych, do równomiernego oświetlenia dużych grup, oświetlenia pomieszczeń itp.
Strata światła: 1 1/3 przysłony.

[to ostatnie to chyba przy większych odległościach - albo ja coś źle robię :smile: ]

[fabrykainspiracji]

Używamy Pocket Bouncera i ProMaxa 20-80, moim zdaniem przydałby Ci się właśnie ten drugi, a nie Pocket czy Midi Bouncer, ponieważ ten model ma wycięte dziury w ‘dachu’ i umożliwia częściowe odbicie światła od sufitu, a częściowe na wprost.
Czasem te wycięcia są niepotrzebne, wtedy zasłaniasz je albo własnoręcznie wyciętym i podklejonym na rzepy kartonem albo wkładką kupioną w ramach Accessory Kit [folia zmiękczająca cienie plus 3 inserty/wkładki: biała, srebrna, złota]

Dzięki :-)

Przekonałaś mnie


Pozdrawiam
Piotrek

[Mutt]

Co do oświetlenia pokazów mody to ciekawym (i oczywiście dość drogim) rozwiązaniem jest coś takiego --> klik

[chomsky]

Lumiquest ( stosuje go od kilku lat, ale roznie, teraz mam porobione wlasne wynalazki) daje najlepsze efekty gdy fotografujemy z bliska, stanowi wtedy stosunkowo duze ( w kazdym razie wieksze niz goly palnik lampy) zrodlo swiatla. Wiec z 1-3metra. Powyzej nie ma to wiele sensu gdyz na kilka metrow wielkosc tego zrodla swiatla nie jest w stosunku do wielkosci oswietlanego przedmiotu zbyt duza. Zysk w rozproszeniu, czy zmiekczeniu zaden a strata ( dlugosc ladowania jampy) swiatla spora jakies 1 i 1/2 EV.
Jesli jednak lampa winietuje to warto zastosowac Lumiquesta do rownomiernego rozprowadzenia swiatla. Co zreszta ktos podal wyzej, w linku z Rays Foto.
Raczej wole odbijac od scian, lub innych przedmiotow( w koncu wszystko odbija swiatlo o ile nie jest to sadza z komina), jesli nie sa zbyt kolorowe.
W sumie zakup troche taki niezbyt konieczny( kiedys dalem sie troche uwiesc zapewnieniom), bez cudow.
Firma Metz robila kiedys "sztuczne sufity" o dosc duzej powierzchni do swoich mlotkowych lamp i to sprawdezalo sie znacznie lepiej.
czesc.ch.