Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Czy warto zainwestować w 40D

Mieszany widok

  1. #1
    Coś już napisał
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    kraków
    Posty
    74

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Blindseeker Zobacz posta
    Ja sprzedałem swój 350D i "zainwestowałem" w 30D.
    Tyle że 400d ma troche wiecej "pixlów", większy ekran itp. niż 350. I mając 350 - nie bybłoby w ogóle dyskusji.

    Mnie toże dręczy pytanie wymieniać 400d na 30d ? Bo te ostatnie to teraz "na łeb na szyje" w dół. TYlko czy wymienić aparat z nową 10 mln matrycą na starą matryce 8 mln ?

    Dostając w zamian:
    - magnezowy korpus - ergononomia, wielkośc, waga,
    - lepszy wizjer - lepsza praca w szczególności na manualach ,
    - spota - choć nie jest suuper spot a raczej bardziej "ściśniety skoncetnrowany" - wiadomo po co spot

    Jest oczywiście w nim parę innych gadżetów szybkośc itp ale dla mnie one nie odgrywają takiej roli - nie żyje z fotografii tylko sie nią cieszę (a czasem frustruję).

    Ciekaw jestem czy ktoś z was takiej wymiany 400d na 30d dokonał, a jeśli tak to czym sie kierował, ze zdecydował de facto "cofnąć" sie w ewolucji - przynajmniej matrycy ?


    brodafidela

    ps. na razie stoje na stanowisku że z 400d na 30d - chyba bym sie nie przesiadł bo to droga w tył. A jak czytałem o 40d - to aż tak wiele tam nie dołożyli (spot chyba ma 3,8%)
    Jedyny powód dla mnie to wizjer i praca ma manualach - w 400d to masakra a jak popatrzyłem w wizjer 30d - to już insza inszość. Tyle wyskoczyć za to z kilku kilozeta wiecej. Raczej nie, poczekam aż stanieje :wink:

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar piast9
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    3 267

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez brodafidela Zobacz posta
    Tyle że 400d ma troche wiecej "pixlów", większy ekran itp. niż 350. I mając 350 - nie bybłoby w ogóle dyskusji.
    Akurat podałeś najmniej istotne sprawy, moim zdaniem.

    Jedyny powód dla mnie to wizjer i praca ma manualach - w 400d to masakra a jak popatrzyłem w wizjer 30d - to już insza inszość.
    Matówka z klinem (mam taką w 350D) załatwia tę sprawę. Ręczne ostrzenie nawet z większym wizjerem nie daje chyba zbyt dużej pewności.

    Ale ja nie o tym. Wiadomo, że dla amatora te wszystkie rzeczy to sa zabawki. Chłopcy lubią kupować nowe zabawki. Jeśli komuś 30D czy 40D da frajdę z zakupu to proszę bardzo kupować!

    Mi nie da frajdy z zakupu bo gdy zarobię taką luźną kasę to muszę za nią kupić meble do kuchni.
    650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0

  3. #3
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez brodafidela Zobacz posta
    Jedyny powód dla mnie to wizjer i praca ma manualach - w 400d to masakra a jak popatrzyłem w wizjer 30d - to już insza inszość.
    Jesli to jeden z wazniejszych argumentow to popatrz jednak w strone 40D. Wymienisz matowke na Super precision matte albo manualne ostrzenie w LiveView z 5x powiekszeniem - marzenie dla ostrzacych manualnie 8) .

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •