Cytat Zamieszczone przez gokyu Zobacz posta
sympatyczny kolego... idziesz do dilera forda (na ten przyklad) kupujesz nowy model focusa (na ten przyklad) wyjezdzajac z salonu - czujesz bicie na kierownicy... wracasz do salonu... sprawdzacie: geometria w porzadku, kola wywazone... wszystko OK - ale kierownica "bije"... - ty sie pieklisz, a nad wyraz mily (sprzed 10 minut) pan "diler" mowi: nooooo, ale panie, jak mysmy mieli auto na salonie - bylo OK, to w pana rekach ujawnila sie dziwna rzecz (czyt. wada ukryta)... rada: jezdzij pan tak dalej, bo do 50 km/h - nic sie panu nie stanie...
Nietrafione porównanie. Bicie w kierownicy jest wadą samochodu, której użytkownik sam nie spowoduje w pięć minut bez innych śladów. Już prędzej brudne siedzenia w aucie. Spróbuj takie coś zareklamować następnego dnia po kupnie auta. Tylko od dobrej woli sprzedawcy zależy to, czy to uwzględni.