Masakra, same idiotyczne odpowiedzi, zawsze tutaj na forum tak macie? Co do pytania, chodziło mi raczej o jakies programowe rozwiazanie niz mechaniczne. No ale trudno, co forum to forum, nikomu wypowiedzi się nie zabroni.
Masakra, same idiotyczne odpowiedzi, zawsze tutaj na forum tak macie? Co do pytania, chodziło mi raczej o jakies programowe rozwiazanie niz mechaniczne. No ale trudno, co forum to forum, nikomu wypowiedzi się nie zabroni.
Ostatnio edytowane przez Piotr Rymer ; 13-09-2007 o 18:23
30D, C 17-40 f4 L, 50 f1.8, 70-200 f4 L, 430 ex, oraz -=iii=<)
CZYTAĆ I PAMIĘTAĆ !!!!
wiesz pytasz o cos co nikomu do glowy nie przyszlo, nawet projektantom sprzetu...
bo jeszcze nie slyszalem o tym by w jakimkolwiek sprzecie byla opcja wylaczania diody zasilajacej wiec... nie dziw sie wiec iz malo kto traktuje cie powaznie tym bardziej ze nie sprecyzowales o co ci dokladnie chodzi...
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
Różne ludzie mają doświadczenia i o nich chciałem pisać. Na pewno istnieją urządzenia w których da się wyłączyć takie rzeczy. Mi np to przeszkadza i myślałem że jest jakiś programowy sposób. Dlaczego przeszkadza? W ciemności świeci to jak latarka, chociażby glupie zdjęcie przy szybie, to naświetliło się to.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Od kiedy dioda CF jest u góry? może coś przeoczyłem? Po drugie w moim przypadku świeci się po zamknięciu migawki. No chyba że robisz seryjne zdjęcia w nocy, ale na ISO 40000 chyba.
Ostatnio edytowane przez Piotr Rymer ; 13-09-2007 o 19:19 Powód: Automerged Doublepost
30D, C 17-40 f4 L, 50 f1.8, 70-200 f4 L, 430 ex, oraz -=iii=<)
CZYTAĆ I PAMIĘTAĆ !!!!
Ależ jest... w samolotach (przynajmniej bojowych), a chyba nawet w nowych autach Saab. A jak się czepiamy, to na maksa... a co! Co ta dioda zasila ?(...)
nie slyszalem o tym by w jakimkolwiek sprzecie byla opcja wylaczania diody zasilajace
(...)![]()
@ Piotr Rymer
Może odpowiedź kilku z nas nie do końca pokrywała się z Twoimi oczekiwaniami, ale temat faktycznie nieco prowokujący, bo pole dla domysłów i wyobraźni (a jak z nimi jest, to wiadomo), jest odwrotnie proporcjonalne do ilości podanych informacji.
W każdym razie bez przesady z tą powagą, de facto, po przeczytaniu wątku (a paradoksalnie wręcz wnioskując z jego dotychczasowego przebiegu) chyba już wiesz, jak brzmi precyzyjna i rzeczowa odpowiedź na Twoje pytanie. Przynajmniej na stan z dnia dzisiejszego.
Ostatnio edytowane przez APP ; 13-09-2007 o 19:42