Ta zasada chyba sprawdza się wtedy kiedy mamy presję czasu. Jerśli robimy zdjęcia dla siebie, można zawsze wymyślić coś nowego. Fotografując dla klubu, (będąc na całych zawodach) można zawsze poświęcić trochę czasu na eksperymenty. Ja zawsze jestem 1-1,5 seta i szybka wysyłka do agencji. To niestety trochę zabija radość fotografowania. Co mecz to samo...![]()