Ja nie żałuję - to nie moja liga jazzowa, posłuchałem jej trochę i miałem dość. Jak wpadnie Pat to się przejdę
A Pat to ta liga?
Moja, to Victor Wooten, Marcus Miller czy Richard Bona, ale nie sadze zeby ktorys z nich wpadl za darmoche na starowke, dlatego trzeba sie cieszyc, ze jest to co jest a pofocic mozna kazdego :wink: