Witam!
Kupiłem w sklepie internetowym obiektyw Sigma 70-300 f/4.0-5.6 DG APO Macro, przesyłka była nienaruszona, po rozpakowaniu i dokładnym obejrzeniu okazało się, że na tylnej soczewce są dwie malutkie ryski, nie zauważyłem, żeby jakoś wpływały na jakość zdjęć. Obiektyw jest nowy, więc nie powinno być tam żadnych zarysowań. Kupowałem obiektywy w sklepach internetowych i na Allegro, ale coś takiego zdarzyło mi się pierwszy raz. Napisałem do sklepu, odpowiedzieli:
„Informuję, że przesłany produkt był nowy, nieużywany, fabrycznie zapakowany. Z opisaną sytuacją spotykam się po raz pierwszy. Niestety nie potrafię powiedzieć jak mogło dojść do opisanego uszkodzenia.”
Zapytałem, czy sprawdzają stan wysyłanych obiektywów, odpowiedzieli:
„Przed wysyłką produkty nie są testowane ani sprawdzane. Są przekazywane do klientów w takiej samej postaci w jakiej otrzymujemy je od producenta. Proszę, aby skontaktował się Pan z serwisem producenta i przedstawił problem.”
Oczywiście kontakt z serwisem raczej nie ma sensu, bo to uszkodzenie mechaniczne.
Zdaję sobie sprawę, że w takim przypadku sprzedawca może przypuszczać, że to kupujący uszkodził obiektyw i właściwie nic nie da się zrobić (co innego, gdyby uszkodzenie było wewnątrz obiektywu).
W związku z tym mam dwa pytania:
1. Czy znacie jakiś sklep lub sprzedawcę, którzy sprawdzają stan obiektywów przed wysyłką?
2. Sprzedawca odpisał mi, że jeżeli sprawdzę zawartość w obecności kuriera i coś będzie nie tak, to należy odmówić przyjęcia towaru i spisać protokół, a następnie skontaktować się ze sklepem. Jak w praktyce wygląda sprawdzanie zawartości paczki w obecności kuriera? Nie ma z tym żadnego problemu? Jak często, kupując coś w internecie (mam na myśli głównie sprzęt foto) sprawdzacie zawartość paczki i np. stan soczewek obiektywu?
Pozdrawiam
Sławek