co do konwektera to jasne że można .. ale .. po pierwsze dodatkowy wydatek .. po drugie tracisz światło np z obiektywu 70-200 2,8 .. przy konwektorze x2
maxymalne światło to już tylko 5,6 .. nie wspominając już o tym ze AF często wariuje
co do szerokiego .. to jest teraz spory wybór ..
ja polecam na cropa 10-20/4-5.6 EX DC HSM w miarę normlna cena .. a za to .. super Af i bardzo szeroki
Eos system
Ja wogóle jestem zwolennikiem tzw "pełnej klatki" w fotografii cyfrowej i bardzo mnie cieszy fakt że Canon stworzył aparat z matrycą FF. System APS-C uważam za okres przejściowy, który wynikał niejako z barier technologicznych. Dlatego myślę, że należy już dziś zaopatrywać się w takie obiektywy które są tworzone z myślą o FF. Nie trzeba nic ptrzeliczać i kombinować a obiektywy z bagnetem EF-S pewnie za kilka lat będzie można sobie do muzeum oddać.
Nie ma co się łudzić, dopóki konkurencja (Sony, Kodak lun Fuji) nie wypuści na rynek swoich matryc FF, o upowszechnieniu tych od Canona nie ma co marzyć i ceny 5D i ewentualnych następców nie będą jakoś dramatycznie spadać. Matryce APS (a więc też obiektywy EF-S) nie znikną więc szybko z rynku, tak jak nie znikną obiektywy niezależnych producentów projektowane wyłącznie pod ten format. To sie po prostu opłaca, bo pozwala za mniejsze pieniądze oferować jaśniejsze szkła i tańsze body. I pewnie w końcu stanie się standardem jakim był mały obrazek. A FF będzie pewnie na rynku dla ambitnych amatorów i profi i będzie spełniało rolę średniego formatu. Amen
chroniczny brak czasu i zdolności, ale za to mam eLki i FF![]()
![]()
:rolleyes:
Sony już ponoć coś wypuszcza na FF. Co do cen szkieł EF-S to wcale nie są takie tanie. Chyba że mówimy o kitowych, których jakość pozostawia wiele do życzenia. Jeśli chodzi o standard w fotografii cyfrowej to uważam dokładnie odwrotnie. APS pójdzie do lamusa. Dla mas będzie FF, a dla zawodowców wielkoformatowe matryce nad którymi pracują teraz inżynierowie w laboratoriach.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner