Miałem 30d... pół roku i wróciłem do kliszy.
Teraz mam 5d i o powrocie do kliszy wcale nie myślę.
Ostrość, PLASTYKA (to proste pojęcie dla kogoś, kto patrzy i WIDZI), dynamika, przestrzenność- wszystko skoczyło w górę.
Sama automatyka aparatu też działa o wieeeeele lepiej.
No i niech mi ktoś machnie 30stką zdjęcia w 1600 iso.
Jak ktoś pisze, że nie ma róznic w odbitkach między 30d a 5d, nawet 9na13... litości, może lepiej używac kompakcików? Między 30d a takim Fuji 9600 też nie ma za dużych różnic w takim układzie :wink:
Zresztą... tyle juz napisano o tym na forum, że pytanie o to jest dość obraźliwe.
Jak kiedys czytałem posty na temat 30d i 5d to miałem parę godzin rozrywki.