Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: Wycieranie się lakieru na sankach do lampy

Mieszany widok

  1. #1
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Śląsk
    Wiek
    55
    Posty
    47

    Domyślnie

    Coż, dziś trochę się pochmurzyło, więc nie ma idealnych warunków. A zwrócenie uwagi na pewną nieprzemyślaną cechę aparatów nie uważam za dziwny problem.
    EOS: 6D mk II M5 M10 5 30, EF: 2,8/15 2,8/20 USM 2,8/24 1,8/28 USM 2/35 2,8/40 STM 1,4/50 USM 2,5/50 Macro 1,8/85 USM 2/100 USM 2,8/100 IS USM L Macro 2/135 USM L 2,8/200 USM II L 4/17-40 USM L 3,5-4,5/20-35 USM 3,5-4,5/24-85 USM 4/24-105 IS USM L 3,5-5,6/28-135 IS USM 3,5-4,5/28-105 USM II 4/70-200 USM L, T, S, EF-M: 22 28 Macro 32 11-22 15-45 18-55 18-150

  2. #2
    Uzależniony Awatar mkwiek
    Dołączył
    May 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    44
    Posty
    862

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez IX. Zobacz posta
    A zwrócenie uwagi na pewną nieprzemyślaną cechę aparatów nie uważam za dziwny problem.
    w życiu bym na to nie wpadł, naprawdę
    ale to na pewno poważny problem, pewnie odrapane sanki zakłócają pracę światłomierza a tak serio, kup sobie drugi identyczny aparat i postaw na półce. Nie zniszczy się
    I am FX

  3. #3
    Uzależniony Awatar Viracocha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    853

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez IX. Zobacz posta
    Coż, dziś trochę się pochmurzyło, więc nie ma idealnych warunków. A zwrócenie uwagi na pewną nieprzemyślaną cechę aparatów nie uważam za dziwny problem.
    Podejdź do tego w ten sposób, że aparat nabiera charakteru
    Nikony F-90, które były aparatami naprawdę świetnymi, miały dziwną przypadłość, że po użytkowaniu w warunkach tropikalnych schodziła farba z tylnej ścianki. Wyglądało to naprawdę kiepsko, ale na zdjęciach w żaden sposób się nie odbijało. Oczywiście można się tym zamartwiać, ale aparat służy do pracy i po pewnym czasie stają się widoczne jakieś ślady używania i nic na to nie poradzisz, chyba, że postawisz go na półce, za szybą...
    Ostatnio edytowane przez Viracocha ; 05-05-2007 o 16:58

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar Zielony
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    przystanek Warszawa
    Wiek
    41
    Posty
    2 928

    Domyślnie

    IMHO wszystko wynika z tego, że każdy by chciał za te X czasu sprzedać puszkę jako 'nówkę i stan jak ze sklepu' i najlepiej jakby jeszcze nic na tym nie stracić (vide: próbować opchnąć za ceną jaką się kupiło - jako wyjściową )
    Stąd te sranie żarem jak pojawi się jakiś tyci tyci pyłek pod LCD czy nie daj biosie schodząca farba z sanek.

    Podsumowując mogę dodać tylko jedno -->
    Wiadomo, żeby sprzętem znowu nie grać w piłkę, ale z normalnego korzystania jeszcze nikomu się nic nie popsuło. A to, że się kurzy, ściera, obciera - to normalne.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •