Tak
Nie
Chodzi Ci o małego jeża? czy może o ptaka?![]()
To był żart, wiem o co chodzi, ale może nie wszyscy są tak błyskotliwi jak ja;-) .
Jeżeli chodzi o odmianę polskiego to raczej sobie z nią radzę, lecz myślę (nigdzie nie sprawdzałem), że w tytule nowego wątku można pisać tak, jak napisałem.
Jeżeli na św. Prota jest słońce lub słota, to na św. Hieronima jest pogoda albo ni ma ;-)
[SIGPIC][/SIGPIC]
Piszę z Francji z polskimi znakami, więc jak widać nie stanowi to problemu jak ktoś chce. Jestem w 100% za wzmożoną świadomością poprawnej pisowni naszego pięknego języka!
Apel sluszny (choc ja sam pisze bez pliterek - wieloletnie przyzwyczajenie ze starych czasow poczatkow irca w Polsce, ale zaczne sie przestawiac niedlugo) , ale jedno mnie zastanawia - jaki sens maja glosy "jestem za/przeciw" ?
Apel przedstawiony jest wszystkim po prostu do przemyslenia i pod rozwage. Glosowanie nic nie da... nie da sie tego tematu wymusic ani automatycznie (skrypty zmieniajace pisownie) ani manualnie (kolejne wojenki "przecz z cenzura! precz z moderacja! Canon-board jest do d* ").
Ja mowie stanowcze i zdecydowane NIE dla polskich znakow. Moim zdaniem sa zbedne![]()
Tym, którzy nie podzielają powyższego stanowiska a używają Firefoxa, serdecznie polecam 'plug-in' sprawdzający na bieżąco pisownię (vel sprawdzajacy na biezaco pisownie): https://addons.mozilla.org/en-US/firefox/browse/type:3 - przydatny, jak myślę, nie tylko na polskich forach.
Ostatnio edytowane przez Bahrd ; 30-04-2007 o 00:29 Powód: Uczył Marcin Marcina...
EOS - conditio sine Kwanon...
jako lingwistka do kwadratu![]()
nie moge sie ugryzc w jezyk i nie zabrac glosu
zreszta juz widac, za czym sie opowiadam![]()
moj punkt widzenia jest moze nietypowy, ale powiem Wam,
ze po 5 latach polonistyki i 5 anglistyki czuje sie wolna,
mogac nareszcie pisac na luzie :-D
z prawdziwa ulga obywam sie bez diakrytykow,
kropek i wielkich liter na poczatku zdania
co nie znaczy, ze nie przeszkada mi niechlujstwo skladniowe,
bo ono jest odbiciem niechlujstwa myslenia
[skladnia to 'rusztowanie' dla mysli],
a niechlujstwo myslenia to brak szacunku dla siebie i innych![]()
odgornie to mozna chronic przyrode, ale nie jezyk,
ktory jest zywy, jak slusznie tu zauwazono
- co prawda Fracuzi ostro walcza z 'zachwaszczaniem'
swojego pieknego jezyka wstretnymi anglicyzmami![]()
ale u nich to jest podyktowane wzgledami historycznymi
[Francuzi nie gęśmi i ordynatora zamiast komputera mają]