Wybacz, ale co takiego zrobił Lipiec? Chciał usunąć Listkiewicza, ale jak to bywa w PiS jak zwykle rozminął się nieco z obowiązującym prawem. FIFA zagroziła sankcjami i Lipiec musiał podwinąć ogon, a Listkiewicz wrócił spokojnie na stanowisko prezesa. Co do aresztowań za korupcję - wg Ciebie nikt przed rządami PiS nie mówił o korupcji w Polsce i nikt nikogo z tego powodu nie aresztował? A to, że sprawa naturalnie się rozwija i po nitce do kłębka to normalne. Nalezy się tylko cieszyć, że szeryf Ziobro niczego jak dotąd nie zepsuł.
I jeszcze coś ze stron PZPN-u
"Prezydent mówił, że w PZPN "działy się rzeczy dziwne", ale zastrzegł jednocześnie, że o nic nie oskarża Listkiewicza. "Można mówić, że (Listkiewicz) kierował związkiem, w którym różnie się działo, natomiast o oskarżeniach, które by dotyczyły jego osobiście ja w każdym razie nie słyszałem" - zaznaczył prezydent. "
To ciekawe, że nic nie słyszał, bo kiedy Lipiec wyrzucał Listkiewicza z funkcji prezesa, to jednak troszkę zarzutów pod jego adres padało. Kaczorki mają jednak pamięc wybiórczą
Ale robimy już OT.