Hmmmmmm.... temat obszernywięcej napisałem w T&T w wątku nr. 41.
Jak już MUSISZ ostrzyć w DPP to:
1. Zmniejsz skale do 50% (zdaje sie w DPP nie mozna wyswietlic 25%)
2. Lekko przeostrz...
Wyjaśnienia we wspomnianym wątku.
EDIT: To "lekko przeostrz" dotyczy obrazu ogladanego w "powiększeniu 50%". Obrazek w tym powiększeniu powinien wyglądać ciut za ostry.![]()
Ostatnio edytowane przez Janusz Body ; 07-04-2007 o 17:09
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
Faktycznie, Janusz powinien wszystkie tutoriale w jedno połączyć i wydać książkę!!
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
DPP 3.0 nie widziałem - szczerze mówiąc niezbyt jestem zainteresowany nauką kolejnego programu, którego raczej nie będę używałSpróbuje w wolnej chwili...
![]()
Lekko przeostsz...- hmmmmm.... ostrzenie do druku tak do końca nie poddaje się czysto naukowym metodom czyli chyba jest sztuką. W sztuce definiowanie czegokolwiek jest trudne.
Jak wyostrzysz do "wydaje sie dobrze na ekranie" to powinno być OK. Możesz odrobinę "przejechać" z ostrzeniem ale naprawde odrobine. Jak zwykle lepiej nieco niedoostrzyć niż przeostrzyć.
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
ja trochę juz testuję...
dołożyli contrast w zaklądce raw, odszumianie przeniesione jak widac na zdjęciu.. zmiany nie są duże..
a przy okazji zapytam o te artefakty szczegolnie widoczne na oczach, nie wiem czy u was też to jest widoczne? widać je nawet bez wyostrzania..
Ostatnio edytowane przez heniek ; 07-04-2007 o 20:53
Heniek
Dzięki Janusz za info.
W 3.0 jest dla mnie jedna istotna zmiana: możliwość wprowadzania zmian dla grupy zdjęć, a nie tylko dla jednego. Co do samej obsługi programu nie ma jakichś istotnych zmian. Dodana jest zakładka z odszumianiem.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner