Po małych problemach z mailem moje poszło. Nie jestem nim zachwycony, ale jak już ktoś tu mówił, liczy się udział. Nabiję więc statystykę, a następnym razem spróbuję wystąpić w battle'u, jak będę miał więcej czasu na przemyślenie koncepcji zdjęcia i złowienie czegoś ciekawszego niż tym razem.