Do takiego szkła to ja bym sugerował B+W z serii mrc. Do tego koniecznie slim, bo szkła o jasności f1.2 same z siebie mocno winietują na pełnej dziurze.
EDIT: choć ja osobiście bym nic nie przykręcał, tylko zawsze nosił osłonę.
Do takiego szkła to ja bym sugerował B+W z serii mrc. Do tego koniecznie slim, bo szkła o jasności f1.2 same z siebie mocno winietują na pełnej dziurze.
EDIT: choć ja osobiście bym nic nie przykręcał, tylko zawsze nosił osłonę.
Canon 5D + BG-E4 + Ee-S + 580 EX mkII + Gossen + Manfrotto + Elinchrom
Canon 24-70 f/2.8 L + 85 f/1.2 mkII L + Sigma 150 f/2.8 EX
@ szwayko
Zgadzam się, na 24-70 nie widać najmniejszej różnicy między Heliopanem 16 warstw a bez, to samo dla 16-35 i Marumi WPC.
No, na 1.2 to nie jest winieta, to jest spadek jasności (light fall-off), zakładanie filtra slim na obiektyw o ogniskowej 85mm nie ma istotnego znaczenia, choć na pewno nie zaszkodzi :-) .
polecam lekturę choćby tego testu http://www.photozone.de/8Reviews/len...5_12/index.htm w części poświęconej winiecie. Według tego testu przy pełnej dziurze tracimy w rogach 0,65EV.
Nie chcę być złośliwy, ale proponuję uważniejsze cytowanie zwrotów obcojęzycznych. Light fall-off na obrzeżach kadru to właśnie winietowanie. http://www.the-digital-picture.com/C...ignetting.aspx
Chyba nie przypuszczałeś, że dając mniejszą przysłonę (np. z f1.4 na f1.2), będziesz miał ciemniej w centrum kadru :rolleyes:
Szkła o jasności 1.2 same z siebie bardziej nie winietują (winietowanie optyczne). Szkła w ogóle (a szerokokątne zwłaszcza) same z siebie winietują, ale filtry slim przy teleobiektywach z tym niewiele mają wspólnego.