Przeczytałem cały wymieniony wątek jak i dość ciekawy zamieszczony w nim artykuł od Fredka M. i jedno co mozna z niego wywnioskowąć to że AF jest na tyle skąplikowanym instrumentem że wogóle cud iż działa. Ja równiez jestem szczęśliwym??
posiadaczem 30D na którego przesiadłem sie z 300 D i zaręczma że akurat pod względem AF był to ogromny skok do przodu - nie twierdze oczywiści że nie mogło by być lepiej ( szcególnie w servo ) ale nazwijmy to po imieniu jest więcej niz przyzwoicie ( szzcególnie po dokonaniu kalibracji na żytniej
)
Mam jednak pytanie odnośnie pojawiającego się tu z częstotliwością mantry enigmatycznego twierdzenia - "99% błedów dziłania AF to wina użytkownika"
Każdy, łacznie z F.M:
"... However, a lot of focusing problems are caused by users not realizing that even autofocus requires learning certain techniques, some similar to the techniques of using a manual split-image rangefinder..."
to przytacza ale jakoś nikt nie chce się wypowiedzieć dokładnie czego te błędy mają dotyczyć i czego trzeba się nauczyć żeby te błedy weliminować . Może ktoś z fachowców się załapałby na jakiś wykład o AF i technikach posługiwania się tym instrumentem. Osobiście będe za niego bardzo wdzięczny![]()