spedzilem kilka dni w Galway...nocne zycie to bajka,,klimat knajpki, muzyka na ulicahc super.... poza tym to swietna baza wypadowa na arran, moher....
fakt ze wszyscy pytali mnie czy szukam pracy i byli zdziwieni..POLAK turystycznie.....hm,hm,... a trase sobie ustalilem taka..
Dublin-DunLoraghe-Howgh-Galway(Clify,Connemara,Dingel)-Killarney (oklice)
po prostu poezja....