Jest jeszcze gorzej. II filar też leży. Trzyma kasę głównie w obligacjach państwowych, które w przypadku krachu systemu "ubezpieczeń społecznych" prawdopodobnie będą warte mniej, niż papier, na którym zostały wydrukowane. Cała kasa z budżetu pójdzie na dopłaty do ZUSu.