ale jak zwykle problem nie leży w prawie które jak się okazuje jest dobre a w jego egzekwowaniu.
ale jak zwykle problem nie leży w prawie które jak się okazuje jest dobre a w jego egzekwowaniu.
DoMiNiQuE, proszę... :-) - nie jestem ani fotografem (w mojej opinii fotograf to profesjonalista, tzn. choć 0,05 PLN zarobił na zdjęciach), ani myśliwym (jest o tym w moim poście, jeżeli tego nie zauważyłeś, to cała reszta postu nie ma sensu).
Jasne, chyba tego nie czytałeś, ale przecież świetnie zorientowany Arkady nawet nie dyskutuje na temat wykroczeń w społeczności myśliwych, potwierdza fakt strzelania dla zabawy do gatunków chronionych, czasem maskowanego błazeńskim "chronimy małe zajączki". Jest tych pospolitych występków znacznie wiecej. Tępią je sami myśliwi, podobnie jak my tępimy np. p2p wśród naszych kolegów.
Jeżeli chodzi ci o moje osobiste nastawienie, to nie poluję, robię zdjęcia.
Lubię twoje posty na CB, pozdrawiam, Sławek
Teraz to żałośc na maksa...
Wiesz, przy piwku to moj kolega potrafi poderwac kazda laske ktora widzi w telewizorze! I to maja byc argumenty!!?
Naprawde przeraza mnie poziom twoich wywodow, a "żródła" twojej "wiedzy" są po prostu smieszne... a wlasciwie tragikomiczne
Nie masz stary pojecia o czym piszesz.Bladego. I to juz wiem na pewno. Wiec dyskusja z Toba nie ma sensu, żadnego.
Skup sie na fotografii lepiej.
Ojej
Przepychasz sie argumentami jak male dziecko.
Ja za to nie znam poziomo Twojej wiedzy, poza wytykaniem komus zalosci nic do tej dyskusji nie wniosles.
Wpisz sobie w google kilka slow kluczowych takich jak "mysliwi, nielegalnie, klusownicy itp" to wypluje Ci troszke dowodow o ktore tak prosiles.
To nie jest przymus, nie musisz odpisywac.
Ok![]()
Witam
Jeśli przeczytasz moją wypowiedź DOKŁADNIE, to zauważysz, że się w niej zgodziłem z Tobą. Mam takie samo zdanie ja Ty na ten temat.
A podważyłem (e tam, zwróciłem tylko uwagę, że możesz nie mieć) tylko tę część Twojej wypowiedzi, co do której uważam, że myśliwi mogli kierować się innymi pobudkami, a tylko nie chciałem rozwijać tego wątku.
Jakie mogą być zdania na ten i inne tematy odsyłam zainteresowanych do innego forum, ot choćby do tego wątku: http://www.lowiecki.pl/forum/read.ph...=53868&t=53868
Również są tam przedstawiany skraje opinie, te mądre i te mniej mądre. Myślę, że o tyle ciekawe, że są tam osoby ze stażem 30-40 letnim, które na własne oczy obserwują i przytaczają przykłady olbrzymich zmian jakie zaszły w środowisku i świecie zwierząt.
Znów każesz mi się domyślać. To Ty bywasz na tym jeziorze i ja nie podważam tego co Ty widziałeś. Ale również to Ty wymieniłeś wcześniej tylko 3 gatunki gęsi, wszystkie łowne. Może Ci myśliwi również wiedzą, że tylko te 3 bywają na tym zbiorniku [ale to tylko moje przypuszczenia]. Chyba znasz pojęcie areał bytowania gatunku?
Określenie – tak się poluje – dotyczyło sposobu i pory wykonania polowania. Nie ja to wymyśliłem, to całe lata doświadczeń wielu osób. Po prostu w odniesieniu do wielu gatunków zwierząt tylko określony sposób polowania (lub pora) jest odpowiedni.
Masz rację, ale i ja to ciągle powtarzam, myśliwy nie powinien mieć wątpliwości do czego strzela, jeśli to robi, to robi źle.
A tak na marginesie, nie wszystkie chronione gatunki podlegają ochronie z powodu swej niskiej liczebności. Wiele gatunków jest po prostu uznanych za pożyteczne dla człowieka [np. niektóre owadożerne]. I przy objęciu ich ochroną kierowano się raczej korzyścią dla człowieka. Nie dotyczy to oczywiście omawianych Ti chronionych kaczek których faktycznie jest mało.
.
Jak bym chciał być upierdliwy to powiedziałbym, że znaczna bo 4 krotna. Jeśli odebrałeś to jako czepianie się to wybacz, ale to Ty zacząłeś od określenia „bzdura”. A czepiać się nie chciałem, chcę przy okazji tego wątku po prostu „przemycić” trochę informacji, nie tylko domysłów.
A tu mi akurat przykro, że się zgadzamy, bo nie nastraja to optymistycznie. Ale uwierz mi, że jakaś część myśliwych również chce chronić tę przyrodę, mam nadzieję, że takich też spotkasz. A samo oglądanie nie zawsze wystarczy, czasem trzeba podjąć konkretne działania, co niektórzy myśliwi czynią, a i tak są oceniani tylko za to, że strzelają do zwierzyny.
Prawo (jakiekolwiek w tym i łowieckie) też nigdy nie jest idealne, bo by nie było zmieniane, a jest. A zmieniane jest często, bo jest dostosowywane do potrzeb aktualnie znajdujących się u władzy. Ale trafiłeś z grubsza w sedno. Bo chodzi o przestrzeganie prawa, zwyczajne stosowanie się do przepisów ze świadomością, że są po to by nam ułatwić życie, nie utrudnić.
Jeśli pozwolisz, będę próbował. Uważam, że nic tak nie wpływa na poglądy, jak rzetelna informacja. Kto jest uprzedzony lub ma złe doświadczenia zapewne nie da się przekonać, ale być może niektórzy zainteresują się tematem i dostrzegą nie tylko „czarne” strony łowiectwa.
Generalnie zgadzam się z Twoją wypowiedzą, lecz niekoniecznie ze sposobem argumentacji.
Pozdrawiam
Pozdrawiam także. No, z moim sposobem argumentacji mało kto sie zgadza, no problem.
A krótko reasumując moje podejście, bo dyskusja odpływa na duży OT:
Myśliwi, to taka sama grupa, jak każda inna skupiona wokół dodatkowego zajęcia. I jeżeli jest tam jakiś odsetek nielegalności, to nie większy, niż gdzie indziej, a na pewno dramatycznie mniej, niż np. na drogach. Postrzeganie tego inaczej jest podobne do widocznej obecnie często (iczek, zgadzam się) nagonki napędzanej emocjami, a nie realiami.
Samo myślistwo może się podobać, albo nie, ale jest częścią nowoczesnego, aktywnego podejścia do przyrody. Innego byc nie może w obliczu jej intensywnej eksploatacji. I nie wolno mylić akcji w obronie przyrody, jak np. doliny Rospudy, z sentymentalno-ignoranckim podejściem do łowiectwa.
Mi łowiectwo nie odpowiadało, więc jak to się mówi odwiesiłem flintę na kołek, zdarza się to nie raz. Ale nie dorabiam do tego faktu rzewnego tła.
Jeszcze raz pozdrawiam kolegów z forum Canona