Strona 3 z 9 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 88

Wątek: Grzechy fotografów przyrody :) ??

  1. #21
    Bywalec Awatar goobie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    44
    Posty
    102

    Domyślnie

    ten wątek jest o myśliwych czy o fotografii ???

    ludzie, którzy krytykują myśliwych zazwyczaj w ogóle nie wiedzą o czym mówią... łowiectwo to styl życia a nie sport...

    wystarczy przeczytać kodeks łowiecki, żeby stwierdzić, że to nie jest takie sobie zabijanie, bo ZUPEłNIE nie o to chodzi...

    Poza tym, za każdą strzeloną zwierzynę trzeba zapłacić - wyjdzie może trochę taniej niż mięso w sklepie
    a może i nie jeśli doliczyć lata spędzone w lesie, na dokarmianiu zwierząt i pracach w terenie... w niektórych kołach, każdy myśliwy musi (MUSI)
    nazbierać do zimy 100kg kasztanów, żeby dziki miały co żreć!!!

    Oskarżając myśliwych najpierw coś się o nich dowiedz
    a co do negatywnych przykładów - wszystko zależy od ludzi, jak w każdej społeczności !!!

    A ilu fotografów niszczy przyrodę ??? tego nie wie nikt...

    Co do krytyki:
    To tak jak byś robił wspaniałe akty, a ktoś kto nie zna się na rzeczy, oskarży Cię, że produkujesz pornografię !!!

    (a tak naprawdę guzik wie na temat... i może tylko sam siebie ośmieszyć !!!)
    Pozdrawiam! Adam

    kilka fotek...

  2. #22
    Uzależniony Awatar CYNIG
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łaziska Górne
    Wiek
    58
    Posty
    694

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez goobie Zobacz posta
    ten wątek jest o myśliwych czy o fotografii ???
    ludzie, którzy krytykują myśliwych zazwyczaj w ogóle nie wiedzą o czym mówią... łowiectwo to styl życia a nie sport...
    ladnie to brzmi, ile razy slyszales/widziales strzaly w trakcie rykowiska a potem wywozke strzelonych bykow (np w otulinie parku narodowego). I nie pisze tu o zwierzakach "wybrakowanych". Strzelanie do nierozpoznanych celow to tez taki ewenement?? Niestety nie.

    Cytat Zamieszczone przez goobie Zobacz posta
    wystarczy przeczytać kodeks łowiecki, żeby stwierdzić, że to nie jest takie sobie zabijanie, bo ZUPEłNIE nie o to chodzi...
    Gdyby same kodeksy, statuty, przepisy itd itp wystarczaly to bysmy zyli w raju na ziemi niestety zycie pokazuje twarda rzeczywistosc

    Cytat Zamieszczone przez goobie Zobacz posta
    A ilu fotografów niszczy przyrodę ??? tego nie wie nikt...
    Wielu, zbyt wielu. Co prawda w wielu przypadkach w wyniku braku wiedzy a nie z radosci mordowania i niszczenia, ale to ich/nas nie usprawiedliwia

  3. #23
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Ciechocinek
    Posty
    35

    Domyślnie

    Ja pod amboną znalazłem 6 ustrzelonych błotniaków stawowych i wyrobiłem sobie zdanie o myśliwych.

  4. #24
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Ostrów Wlkp.
    Wiek
    49
    Posty
    420

    Domyślnie

    kot - łapie mysz i bawi się nią tak długo aż jej nie zamęczy wtedy ją zostawia. To o tych myśliwych to taki sam stereotyp jak z tym że jak ktoś jest bogaty to musiał oszukiwać albo kraść z tym fotografowaniem aktów to nawet nie że pornografia a że taki fotograf to na pewno się przespał z modelką i wiele jeszcze podobnych kretynizmów - a Cynig jeżeli byłeś świadkiem nielegalnego odstrzału to od czego masz aparat i tele ?? Przysłuż się zwierzątkom i udaj się z fotkami do prokuratora albo do nadrzędnej osoby w kole łowieckim - gwarantuje ci że spotka ich zasłużona kara - tylko problem w tym kraju polega min. na tym że wszyscy mówią że wszyscy kradną, biorą łapówki, łamią przepisy ale jak trzeba interweniować albo zgłosić coś policji to już nie ma chętnych. potem jak dochodzi do jakiejś tragedii okazuje się że w bloku w którym słychać pierdnięcie kolesia trzy klatki dalej nikt nie słyszał że ktoś katuje człowieka.

  5. #25
    Bywalec Awatar goobie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    44
    Posty
    102

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cz@rek Zobacz posta
    Ja pod amboną znalazłem 6 ustrzelonych błotniaków stawowych i wyrobiłem sobie zdanie o myśliwych.
    No i w tym właśnie problem...
    dlaczego wrzucacie wszystkich do jednego wora??
    czy każdy kto chodzi po lesie z dubeltówką to myśliwy??
    czy każdy kto ma aparat jest fotografem??

    Widziałeś błotniaki, a myśliwych widziałeś kiedykolwiek??
    - widziałeś rezultat pracy kłusowników, którzy korzystają z ambon i pracy innych jak pasożyty...

    Pozdrawiam! Adam

    kilka fotek...

  6. #26
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Ciechocinek
    Posty
    35

    Domyślnie

    Goobie, masz racje, to nie byli myśliwi, tylko mordercy!!!

  7. #27
    Uzależniony Awatar CYNIG
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łaziska Górne
    Wiek
    58
    Posty
    694

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mario1275 Zobacz posta
    kot - łapie mysz i bawi się nią tak długo aż jej nie zamęczy wtedy ją zostawia...
    Dziki kot?? To znaczy jakis konkretny gatunek kotowatych??
    Bo rozmawiamy o dzikich zwierzetach a nie potworkach hodowlanych.

    Cytat Zamieszczone przez mario1275 Zobacz posta
    To o tych myśliwych to taki sam stereotyp...
    Mysle, ze pomijajac przypadki ewidentnego lamania wszelkich zasad czy kodeksow problem jest taki bardziej "ideologiczny". Po prostu jest grupa ludzi dla ktorej barbarzynstwem jest czerpanie przyjemnosci z zabijania zwierzat nie zwiazanego z zaspakajaniem pokarmowych potrzeb naszego gatunku.
    Tylko prosze nie zaczynajmy o wegeterianizmie

    Cytat Zamieszczone przez mario1275 Zobacz posta
    - a Cynig jeżeli byłeś świadkiem nielegalnego odstrzału to od czego masz aparat i tele ?? Przysłuż się zwierzątkom i udaj się z fotkami do prokuratora albo do nadrzędnej osoby w kole łowieckim - gwarantuje ci że spotka ich zasłużona kara...
    Po pierwsze nie mam wiedzy zeby odroznic odstrzal legalny od nielegalnego.
    Po drugie, znasz warunki terenowe Beskidu? Jak w praktyce wyobrazasz sobie takie dzialanie? Ganianie sie z mysliwymi po gorkach i sprawdzanie co odstrzelił?

  8. #28
    dazz
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cz@rek Zobacz posta
    Ja pod amboną znalazłem 6 ustrzelonych błotniaków stawowych i wyrobiłem sobie zdanie o myśliwych.
    Dżizas! Jak można? Mam takie same zdanie. Przypominam sobie jak jako dzieciaki najmowaliśmy sie do nagonek organizowanych przez koło łowieckie - banda dzieciaków straszy wszystko co można w lesie, a myśliwi strzelają do przepłoszonej zwierzyny (nie wiem gdzie tu wspomniane długie obserwacje i strzelanie do jedynie chorych sztuk). Mam też znajomego w kole łowieckim i widzę, że te piękne zasady myśliwych to są głównie na papierze.

  9. #29
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Ostrów Wlkp.
    Wiek
    49
    Posty
    420

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez CYNIG Zobacz posta
    Dziki kot?? To znaczy jakis konkretny gatunek kotowatych??
    Bo rozmawiamy o dzikich zwierzetach a nie potworkach hodowlanych.
    Na wsi oprócz tego że dokarmia się koty zazwyczaj nie są nawet oswojone (nie miałem na myśłi chodowlanych koszmarków akie to myszy na oczy nie widziały)


    Cytat Zamieszczone przez CYNIG Zobacz posta
    Mysle, ze pomijajac przypadki ewidentnego lamania wszelkich zasad czy kodeksow problem jest taki bardziej "ideologiczny". Po prostu jest grupa ludzi dla ktorej barbarzynstwem jest czerpanie przyjemnosci z zabijania zwierzat nie zwiazanego z zaspakajaniem pokarmowych potrzeb naszego gatunku.
    Tylko prosze nie zaczynajmy o wegeterianizmie

    o wegetarianiźmie nie będę mówił to wybór każdego człowieka ale nasze lasy nie są rezerwatami a obszarami gospodarki leśnej w skład której wchodzi m.in. wycinka drzew i nasadzanie nowych oraz utrzymanie populacji dzikich zwierząt na danym terenie na danym poziomie (należy pamiętać że nadleśnictwa ponoszą finansową odpowiezialność za szkody wyżądzone np przez dziki na terenach rolnych) Leśnicy ine mogą pozwolić na zbytnie zmniejszenie populacji ale też nie mogą pozwolić na zbytni jej rozwój (a pamiętajmy o braku naturalnych drapieżników większych niż lis oraz braku padlinożerców) Zbyt duża populacja to brak wystarczającej ilości jedzenia, martwe zwierzę wielkości sarny w lesie to potencjalne ognisko chorób. Nasze lasy nie są do końca środowiskiem narutalnym.



    Cytat Zamieszczone przez CYNIG Zobacz posta
    Po pierwsze nie mam wiedzy zeby odroznic odstrzal legalny od nielegalnego.
    Po drugie, znasz warunki terenowe Beskidu? Jak w praktyce wyobrazasz sobie takie dzialanie? Ganianie sie z mysliwymi po gorkach i sprawdzanie co odstrzelił?
    to dlaczego wcześniej piszesz coś takiego:

    "ładnie to brzmi, ile razy slyszales/widziales strzaly w trakcie rykowiska a potem wywozke strzelonych bykow (np w otulinie parku narodowego). I nie pisze tu o zwierzakach "wybrakowanych". Strzelanie do nierozpoznanych celow to tez taki ewenement?? Niestety nie."

    myślałem że widziałeś jakieś przykłady łamania prawa.
    Ja swoją wiedzę opieram na przepisach jakie znam i na znajomości myśliwych z kilku kół łowieckich.

  10. #30
    Pełne uzależnienie Awatar DoMiNiQuE
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Ostrów Wlkp.
    Wiek
    43
    Posty
    3 548

    Domyślnie

    Obroncy mysliwych sie znalezli :rolleyes:

Strona 3 z 9 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •