O to widze ze byliscie wszyscy blisko mnie wczoraj.
A ja akurat nie lubie niedzielnego tloku w Łazienkach i sie z Iza wybralismy nad Wisle, w okolice Portu Czerniakowskiego. Na jednym moscie nad kanalem udalo mi sie zlapac calkiem ladne portrety.
Zielony - sloneczko nie bylo zupelnie za chmurami a za wspanialym softboxem z polprzezroczystych chmur. Prawie idealne swiatlo - jednoczesnie cieple a nie razace (Iza nie musiala mruzyc oczu).
Moze je nawet pokaze.