To kup dwa. Jeden trzymaj w domu (jako kopię tego, co masz na dysku w kompie, podłączany tylko w celu zrzucenia danych), drugi podobny, w szafie u cioci na drugim końcu miasta, podłączany tylko raz na miesiąc na większe zrzucanie.
Wersja extreme: przed zabraniem dysku od cioci, dysk z domu wynieść do babci(w końcu zawsze mogą Ruskie bombę spuścić i wtedy wszystkie trzy kopie są out ;-) )
Poważniej mówiąc: dobra strategia archiwizacji (choćby taka jak powyżej) da Ci znacznie większą pewność niż taki czy inny dysk ustawiony w takiej czy innej pozycji.