Fajnie, że nagle zakwalifikowałeś EF 100-400L II do bieda-obiektywów, to się posiadacze wreszcie ockną, bo do tej pory niesłusznie myśleli, że mają super sprzęt
Mój R7 lepiej współdziała z kundlem-Tamronem, niż z tym bieda-obiektywem, ale w Tamronie mi tydzień temu, oprócz flexa do przesłony, padła stabilizacja, więc na wczasy jadę jutro z C 7D II i EF 100-400L II, bo te dwa bieda-sprzęty jakoś chcą ze sobą rozmawiać, a R7 z kitem od 80D może wezmę, i nie po to, żeby zrobić nim tylko zdjęcie żonie, ale po to, żeby ona tylko zrobiła nim zdjęcie mi, bo może aparat sam odróżni mnie od sąsiedniego parawanu, ale na to, że to zrobi precyzyjnie, jakoś specjalnie nie liczę![]()