Gdy czasami zdarza mi się podróżować pociągami, właśnie w tym kraju, nigdy nie mam problemów z odnalezieniem właściwego pociągu. Są tablice z rozkładem, a ostatecznie można zapytać w biurze przewoźnika. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy osoba w takim biurze, bezgranicznie ufajaca postępowi, otwiera "apkę" i tam próbuje znaleźć odpowiedź. Wtedy można od razu podziękować i odejść. Ostatnio jechałem z Edynburga do Reading i z powrotem, w jedną stronę trzema pociągami, w drugą czterema. ŻADEN nie dał się odnaleźć w "apce". Żaden nie odjechał w czasie podanym przez "apkę". Takie to dziadostwo "inteligentne".