Canon zapowiedział trzy nowe eLki f1.4 w cenie 2 kilo euro za sztukę. W Sony ceny podobnych konstrukcji do 1.5k, sigma to max 1k. Jeżeli myślicie, że to nasze polskie narzekanie z perspektywy jeszcze mało bogatego kraju to zerknijcie na amerykańskie fora co ludzie piszą na ten temat.
Uważam, że żadnego obiektywu sigmy czy tamrona pod ff nie zobaczymy przez następne 5-10 lat.
To co robi Canon to ruchy pozorowane. Przecież otworzyliśmy nasz bagnet powiedzą w dziale PR Canona, a tak na prawdę nic się nie zmieniło.
Konkurencja na szczęście nie śpi. Bardzo ciekawie rozwija się Panaleica, Nikon również obrał dobry kierunek. Ja mam tylko 3 szkła Canona, więc sprzedaż to kwestia 1-2 dni. Jednak na razie nic nie zmieniam. Jestem świadomy swoich oczekiwań wobec sprzętu foto i obecnie w każdym systemie czegoś brakuje. Więc siedzę w Canonie
Poza tym, moim zdaniem każda zmiana sprzętu lub marki wyzwala dobre emocje i inspiruje do robienia zdjęć. Jeżeli kupiłbym np 15-30 to z pewnością zacząłbym się interesować fortografią krajobrazową i nie wykluczone, że ten kierunek fotograficzny by mnie wciągnął. Mając w torbie 50mm raczej trudno myśleć na poważnie o foto krajobrazowym. Także nowe zabawki to nowe możliwości.