Ponad 20 lat temu przeprowadziłem się z centrum Gdańska na wieś, z pełną świadomością czym wieś jest. Nie przeszkadza mi kombajn czy nawóz, oczywiście nie chodzę się napawać.
Przy drodze do jeziora ktoś ma skład-wytwórnię kiszonki - obornik przy tym to perfuma. Tam też mocniej naciskam na pedały.