Robiłem zdjęcia obiektywem 28-135 mm f/3,5-5,6, a chętnie bym przytulił dobrą optycznie i stabilizowaną wersję f/4, zamiast 24-105 mm f/4, albo 24-105 mm f/2,8, co nie zmienia faktu, że Canon sobie może wymyślać i produkować, co mu się żywnie podoba, ale ja nie muszę tego kupować, jak mi nie pasuje.
Ostatnie premiery optyki Canona są tak dalece kontrowersyjne, jak nigdy wcześniej.
Ja jestem zżyty z segmentem APS-C, który był mocno niedoinwestowany pod względem optyki w erze systemów DSLR i M, ale tak źle, jak teraz, to jeszcze nie było, a do FF z bagnetem RF są wprowadzane konstrukcje może i wybitne, ale okropnie drogie, albo badziewie takie samo, jak do APS-C, więc zasadniczym pytaniem jest, gdzie się podziała średnia półka optyki, a nie onanizowanie się w obliczu rzeczy, których większość i tak nigdy nie kupi, a bo ani ją stać, ani się im chce ganiać z takimi wiadrami na spacery.