Zaintersowałem się pierścieniami. Ponieważ bawię się w makro szukam wciąż nowych możliwości aby uzyskać większą skalę odwzorowania bez utraty na jakości. Dlatego odpadły już konwertery i soczewki powiększające. Pozostały jeszcze pierścienie. Moja wiedza na ich temat jest w praktyce zerowa. Czy ktoś z forumowiczów używał pierścieni do makrofotografii? Na Allegro http://www.allegro.pl/show_item.php?item=29790152 można je kupić w zestawie, na który składają się 3 sztuki. Jak się z nimi pracuje? Czy rzeczywiście przenoszą pełne sterowanie? Ma znaczenie marka? Mają jakiś wpływ na jakość zdjęć? Myślałem o tym aby je dokręcić do 10D i Sigmy 180 f/3.5 Macro. Generalnie, jest w ogóle sens je kupować?![]()
Będę wdzięczny niezmiernie za wszelkie dodatkowe informacje.