Jeżeli migawka mechaniczna ma odmierzyć czas to najpierw musi jedna grupa lamelek zasłonić matrycę (to pierwszy dżwięk), bo przecież w bezlustrze matryca jest odsłonięta gdy patrzymy. Potem muszą dwie grupy lamelek zrobić swoje, czyli odmierzyć czas, na końcu mamy znowu zasłonięta matrycę, więc znowu jedna grupa lamelek musi odsłonić matrycę. To drugi dźwięk, powinien być dłuższy.
Przy zrobieniu jednego zdjęcia migawka wykonuje dwukrotnie swoja pracę. W sumie przy licznikach przebiegu aparatów powinno być rozróznienie na zdjęcia zrobione na migawce mechanicznej i na elektronicznej. Tak czy siak liczba zdjęć nie będzie się zgadzała z ilościa przebiegów migawki