Jak już pisałem, dla mnie Canon (i R5) to ergonomicznie przepaść w stosunku do Sony, które posiadałem.
Wziąłem Canona do ręki i po prostu od razu wszystko wiedziałem, gdzie wcisnąć itp.
W Sony zdarzało mi się szukać czegoś po 20 minut.
Nie chodzi to o sam fizyczny handling co rączej o filozofię umieszczenia kontrolek itp.
p,paw