Ale czytaliście artykuł z tego linka?
Bardzo długi, siądę do niego jeszcze raz. Tłumaczy jak programowanie smartfona pokonuje przeszkody. Co jest wykorzystywane. Bo to czysta fizyka i matematyka. Wygląda to świetnie, aczkolwiek facet pomija stan na dziś. Bo wiele z tego co mówi działa dziś, ale w róznych urządzeniach. Wiele z nich ma na razie zbyt mało Mpx i jest trudno zwiększyć ich ilość. Np ustawianie punktu ostrości po zrobieniu zdjęcia. Aparaty Lyto z tym eksperymentowały. Migawka globalna już jest, ale też dla mniej niż 20 Mpx, zdaje się. Jak na teraz ma się 200 Mpx dające sie wykorzystać do pewnych obliczeń, globalna ma na razie powiedzmy 20 Mpx, a coś wymaga innej budowy matrycy, kolejne coś jeszcze innej budowy itd itd. czy da sie to połączyć i zarazem mieć dużo mpx? Bo niestety najsłabsze ogniwo zdecyduje o tym jaką matrycę da sie zbudować. To śpiew przyszłości, ale wygląda to ciekawie.
JP jest niesamowitym optymistą (2 lata? coś ty), ale zapomina, że nad niektórymi z tych spraw pracuje się już naście lat i bez znaczących postępów. Wątpię by to wszystko szło zastosować w jednej matrycy, bo wiele z "patentów" wymaga odmiennej jej budowy i/albo innego czytania sygnału. Kiedy uda się zrobić wszystko naraz? Może w ogóle jedno będzie wykluczało drugie. Albo uda sie pożenić część z tych spraw, ale przy zbyt niewielkiej ilości Mpx jak na dzisiejsze wymagania fotografów.
Jak widać to producenci smartfonów są najbardziej zainteresowani zastosowaniem tych pomysłów i baaardzo szkoda że tylko oni. Bo ich matryce sa bardzo malutkie. Wieksze matryce ułatwiłyby pokonanie części przeszkód (większy piksel), ale jakoś producenci aparatów FF nie idą tą drogą. Za mało Mpx by wypuścić model który by zainteresowął dzisiejszych fotografów?