Strona 9 z 16 PierwszyPierwszy ... 7891011 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 159

Wątek: Może fotografia tradycyjna?

  1. #81
    Uzależniony Awatar Heldbaum
    Dołączył
    Jun 2021
    Miasto
    Glasgow
    Posty
    993

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    @KEEK, ja nie jestem rozgoryczony i za niczym nie tęsknię. Wręcz przeciwnie. Ja nigdy nie założyłem Piramid... Świat idzie do przodu i ja staram się za nim nadążać. Widocznie żyjemy w innych światach. Natomiast co do rzekomych "problemów z przebijaniem się przez składnię", to ja osobiście uważam, że literatura nie istnieje po to, żeby się "przez nią przebijać", a po to, by przekazywała jakieś treści. Oczywiście każdy ma prawo do wyboru własnej drogi, ale ja podziękuję. Nie widzę sensu przebijania się przez żywopłot, skoro mam pod nosem tyle drzwi...
    http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia

  2. #82
    Pełne uzależnienie Awatar marfot
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    Zgorzelec
    Posty
    4 590

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    Cytat Zamieszczone przez g69 Zobacz posta
    Masz rozeznanie czy tyczy sie to tylko 'pstrykania' analogiem czy również pracy z powiększalnikiem? Ja mam wrażenie,że większość wywoła negatyw (w większości gdzieś,nie samodzielnie) a póżniej skaner i program do obróbki.. i tyle tego analogu.
    Ten "szczegół" wymaga wyjaśnienia. Dla mnie fotka zarejestrowana na filmie, zeskanowana i obrobiona cyfrowo to nie jest fotografia analogowa tylko zwykła ściema.
    Proces analogowy jest jasno określony i kończy się odbitką uzyskaną poprzez naświetlenie papieru fotograficznego w powiększalniku (no może labie) bez pixeli na żadnym etapie.
    Inaczej po jaką cholerę ten drogi film. Żeby pobawić się skanerem i oprogramowaniem do usuwania paprochów, modyfikacją profilu barwnego a potem wrzucaniem na forum "analogowej" foty?
    https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
    EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200

  3. #83
    Pełne uzależnienie Awatar cybulski
    Dołączył
    Aug 2022
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    1 194

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    Też tego nie do końca nie rozumiem, dlaczego robiąc film większość oddaje do labu a potem skanuje, nie robiąc odbitek metodą tradycyjną. Ale jak to mówią nie mój cyrk nie moje małpy, rozumieć nie muszę. Skoro kogoś to bawi to czemu nie
    linktr.ee/zbigniewurban5150 ||Canon R5 R |RF16/2.8 EF35/2IS RF50/1.8, Sigmy Art EF 35/1.4 50/1.4 , TTA50/0.95, 7A50/1.1, VM Noktony 40/1.4SC 75/1.5, EF85/1.2L II, EF16-35/4L IS, RF24-105/4L, EF200/2.8| Sony A73 SY 35-150/2-2.8 | Nikon D750 28-105/3.5-4.5D |Heliosy 58/2 50/1.8, Takumar Super 55/1.8 ||iPhone 14 PRO||

  4. #84
    Uzależniony Awatar Heldbaum
    Dołączył
    Jun 2021
    Miasto
    Glasgow
    Posty
    993

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    Robimy skany, bo nie mamy ciemni. Ale kiedyś być może będziemy mieli i wtedy z tych negatywów zrobimy sobie odbitki. A trzeba to podkreślić, że nie ma na świecie takiej drukarki, która byłaby w stanie zrobić coś lepszego, niż odbitka pod powiększalnikiem. Nie istnieje coś takiego. A najlepsze, profesjonalne maszyny, które kosztują mnóstwo pieniędzy, mogą się co najwyżej "zbliżyć" do tej jakości. I co jest najważniejsze, odbitka zrobiona w ciemni jest tania jak barszcz, a na drukarkę stać nielicznych. To dała nam technika cyfrowa. Że oglądamy nasze zdjęcia na ekranikach smartfonów, bo na porządny obrazek nas nie stać.

    Oczywiście zgadzam się z tym, że skanowanie filmu, to nie do końca to, ale jednak... Jeżeli przyjmiemy, że nie grzebiemy przy skanie, tylko pokazujemy taki, jak "wyszedł", ewentualnie usuwając większe paprochy, to jednak mamy prawo nazwać to fotografią analogową. Bo w przeciwieństwie do cyfrowej, nie mamy możliwości ingerencji w tworzenie obrazu. Oczywiście musimy jak zawsze, ustawić ostrość i dobrać odpowiednią ilość światła, ale to wszystko. Żadne tam algorytmy, RAW-y, czy HDR-y.

    Zgadzam się, że jest to "połowa drogi", bo nie mamy czasami wyboru. Ale z tej "połowy drogi" bardzo łatwo przejść do końca. I masa ludzi to robi. Odżywają kółka fotograficzne, kluby, organizują pracę w ciemni, wystawy... Tego jest coraz więcej i staje się coraz bardziej atrakcyjne. Rzecz jasna takie firmy jak "Kodak", mylą prawdziwą fotografię na filmie, z jakąś hipsterską modą, dlatego wyprodukowali coś, co jest aparatem "jednorazowym, wielokrotnego użytku". Ale to tylko dlatego, że w działach zajmujących się rozwojem i wdrażaniem nowych produktów, siedzą tacy sami hipsterzy, którzy sądzą, że fotografia tradycyjna, to coś w rodzaju "lomografii". Ale to też się zmieni i to szybciej niż myślicie.
    Ostatnio edytowane przez Heldbaum ; 24-01-2023 o 17:51
    http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia

  5. #85
    Pełne uzależnienie Awatar cybulski
    Dołączył
    Aug 2022
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    1 194

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    Pamiętam, że praca nad negatywami w ciemni to była dla mnie najbardziej ekscytująca część analogowego procesu, a potem wyciąganie z wody nad ranem odbitek do suszenia na suszarce. Cięcie negatywów do stykowek i pierwsze spojrzenie co wyszło również. Czy obecnie chciałbym tego spróbować ponownie? Sam nie wiem nostalgia nostalgią ale cyfra daje więcej możliwości moim zdaniem a wolę ciężar procesu przenieść na kontakt z ludźmi niż pracę w ciemni. Chyba właśnie w ten sposób. Oczywiście niby jedno nie wyklucza drugiego.

    --- Kolejny post ---

    Dla mnie pewną namiastką podejścia analogowego jest fotografowanie fujikiem, ustawienia, które udają jakiś film. Na drugiej karcie niby mam rawy, gdybym jednak chciał pogrzebać w raw ale przy Fuji raczej mi się to nie zdarza. Przeważnie zgrywam tylko kartę z jpgami.
    Ostatnio edytowane przez cybulski ; 24-01-2023 o 17:59
    linktr.ee/zbigniewurban5150 ||Canon R5 R |RF16/2.8 EF35/2IS RF50/1.8, Sigmy Art EF 35/1.4 50/1.4 , TTA50/0.95, 7A50/1.1, VM Noktony 40/1.4SC 75/1.5, EF85/1.2L II, EF16-35/4L IS, RF24-105/4L, EF200/2.8| Sony A73 SY 35-150/2-2.8 | Nikon D750 28-105/3.5-4.5D |Heliosy 58/2 50/1.8, Takumar Super 55/1.8 ||iPhone 14 PRO||

  6. #86
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    Cytat Zamieszczone przez marfot Zobacz posta
    Proces analogowy jest jasno określony i kończy się odbitką uzyskaną poprzez naświetlenie papieru fotograficznego w powiększalniku (no może labie) bez pixeli na żadnym etapie.
    Jeżeli mówimy o analogu to lab też odpada, bo większość labów to po prostu skaner i drukarka.

    Cytat Zamieszczone przez cybulski Zobacz posta
    Pamiętam, że praca nad negatywami w ciemni to była dla mnie najbardziej ekscytująca część analogowego procesu, a potem wyciąganie z wody nad ranem odbitek do suszenia na suszarce. Cięcie negatywów do stykowek i pierwsze spojrzenie co wyszło również. Czy obecnie chciałbym tego spróbować ponownie? Sam nie wiem nostalgia nostalgią ale cyfra daje więcej możliwości moim zdaniem a wolę ciężar procesu przenieść na kontakt z ludźmi niż pracę w ciemni. Chyba właśnie w ten sposób. Oczywiście niby jedno nie wyklucza drugiego.
    Oczywiście że tak. W analogu zdjęcie powstawało w ciemni.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  7. #87
    Uzależniony Awatar Heldbaum
    Dołączył
    Jun 2021
    Miasto
    Glasgow
    Posty
    993

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    Cytat Zamieszczone przez cybulski Zobacz posta
    nostalgia nostalgią ale cyfra daje więcej możliwości moim zdaniem
    Czyli po prostu jest łatwiejsza. Tak, i tu się zgodzę.

    Natomiast co do presetów udających film, czy wszystkich tych filtrów imitujących zaświetlenia, stare materiały, czy śmieci i rysy, to ja mam na to alergię. Od razu zaczynam kichać. Nie potępiam tego, nawet sam parę razy próbowałem, z czystej ciekawości, ale uważam, że jest to (tak jak powiedziałeś) namiastka. Wyrób czekoladopodobny.
    Ostatnio edytowane przez Heldbaum ; 24-01-2023 o 18:42
    http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia

  8. #88
    Uzależniony
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    580

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    Skazuję z góry reanimację analogów na porażkę. Takie rzeczy to nie w sieci gdzie każdy byle pstryka przerobi sobie na zabytek, trzeba by było przegonić wszystkich takich "napaleńców na skróty".
    Może na mniejszą i namacalną skalę gdy tradycyjne odbitki ogląda się na żywo to tak, ale praktycznego zastosowania tu nie widzę chociaż sam kiedyś miałem nałóg spędzania chociaż kilkunastu godzin tygodniowo w ciemni aby normalnie funkcjonować.

  9. #89
    Uzależniony Awatar Heldbaum
    Dołączył
    Jun 2021
    Miasto
    Glasgow
    Posty
    993

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    Cytat Zamieszczone przez Nozanu Zobacz posta
    Skazuję z góry reanimację analogów na porażkę.
    Analogów jako tematu na forach? Owszem. Ale analogów jako takich... Tym wróżę sukces. Jeśli się mylę, to czemu aparaty na film, używane, drożeją niemal z godziny na godzinę? A widzieliście ceny kompaktów? To istne szaleństwo. Jeśli w Pentaxie siedzą istoty rozumne, a nie hipsterzy, jak w Kodaku, to Pentax odniesie największy sukces. Czego mu życzę.
    http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia

  10. #90
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2018
    Posty
    1 489

    Domyślnie Odp: Może fotografia tradycyjna?

    Cytat Zamieszczone przez Heldbaum Zobacz posta
    Oczywiście zgadzam się z tym, że skanowanie filmu, to nie do końca to, ale jednak... Jeżeli przyjmiemy, że nie grzebiemy przy skanie, tylko pokazujemy taki, jak "wyszedł", ewentualnie usuwając większe paprochy, to jednak mamy prawo nazwać to fotografią analogową. Bo w przeciwieństwie do cyfrowej, nie mamy możliwości ingerencji w tworzenie obrazu. Oczywiście musimy jak zawsze, ustawić ostrość i dobrać odpowiednią ilość światła, ale to wszystko.
    skanowanie to nawet nie połowa drogi, wywołanie filmu to ten prostszy etap i w przypadku małego obrazka lub średniego formatu dość automatyczny, powiększalnik to znacznie więcej zabawy. Jeśli brak ingerencji jest właśnie tym co wyróżnia fotografię analogową to chyba mamy do czynienia z kilkoma znacząco rożnymi fotografiami analogowymi - polecam lekturę "The Print" Ansela Adamsa czyli trzeci tom standardowego podręcznika fotografii analogowej - przeczytanie pozwoli sobie wyrobić opinię w temacie "nie mamy możliwości ingerencji w tworzenie obrazu".

    moim zdaniem z tej "połowy" cholernie trudno przejść do końca - mam powiększalnik (a nawet dwa) zegar, maskownicę, kuwety, wszystko - i co z tego - nico, może za parę lat kiedyś miałem ciemnie w robocie i było prościej nawet etatowy fotograf był zadowolony bo "ciemnia pracowała", a on się mógł urwać z roboty

    widzę tendencję do mitologizacji analoga, mitologizacji jakości odbitki - "odbitka zrobiona pod powiększalnikiem lepsza od wydruku" trzeba jeszcze powiedzieć jaką trzeba mieć kliszę (jak dużą) żeby to miało szansę się wydarzyć i jaki powięszalnik i ile to będzie kosztować - bo na pewno nie będzie to mały obrazek ze smieny
    EOS 3, 5D, R5

Strona 9 z 16 PierwszyPierwszy ... 7891011 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •