To co piszecie, w większości jest prawdą. On rzeczywiście nie ma megapixeli i niewiele jest do niego obiektywów firm trzecich. Natomiast to, co jest dla mnie najistotniejsze, to fakt, że jest to absolutna nówka, nie śmigana. Co ciekawe, nie była przechowywana w wypełnionej w jednej trzeciej, wodą, piwnicy, w skrzyni z węglem, bo nie ma najmniejszych śladów zawilgocenia, sparcienia, zardzewienia, czy zapleśnienia. Jednym słowem, stan pudełkowy.
Jużem założył film i obiektyw.
Acha, zapomniałem dodać, że oczywiście wkładam do tego dowolny obiektyw z mocowaniem K-Pentax i pasuje. Czy to z mojego K1, czy manualną pięćdziesiątkę, czy z jakiejkolwiek innej epoki. I to (moim zdaniem) rekompensuje niedogodności związane z brakiem obiektywów firm trzecich.