Miałem podobne batalie z Samsungiem. Bateria zapaliła się w telefonie - a to dla nich płachta na byka. Reklamacje potraktowali tak - uszkodzony ekran doprowadził do zapalenia się telefonu w wyniku czego bateria została uszkodzona. Olewka z ich strony na każdym możliwym szczeblu.
T-mobile w ramach przeprosin dał nowy telefon byle by szybko zamknąć temat.
Z tego co pamiętam, to był tu kiedyś temat rozjechanego AF w 5dIII którego nie dało się naprawić a canon nie chciał przyjąć zwrotu. Nie pamiętam jak się ta batalia skończyła.