
Zamieszczone przez
Jacek_Z
JP, Przemek_PC ja też nie wątpię, że Smartfony wygrają z lustrzankami/bezlusterkowcami. Jak historia pokazuje nie jest najważniejsze, co oferuje wyższą jakość, tylko co jest łatwiejsze w użyciu (jesli przy okazji jest mniejsze i lżejsze to w ogóle super) i ma WYSTARCZAJĄCĄ jakość. To co podkreśliłem to słowo klucz. Myślę, że najtrafniejszą analogią to płyta CD (i Discman) a mp3, którego młodzież słucha nota bene na smartfonach. Ma się go zawsze przy sobie. Jakość? Na co komu jakość? Co sądzą audiofile o mp3? Młode pokolenie niestety nie pozna tego czego zostaje pozbawione.
Nas tu (przynajmniej mnie) nie razi wychwalanie (coraz większych) możliwości smartfona, tylko bycie ślepym, że plik jaki daje smartfon jest znacząco gorszy od tego z dobrego sprzętu fotograficznego.
Watku JP nie zamykam, ma prawo pisać. Szkoda, że nie odpowiada na pytania. To, że on pisze to się nie dziwię, ale po co pisze tu wiele innym osób to tak. Skoro przypadek jest beznadziejny, to po co? Zapewne zapytacie to po co ja tu piszę? Ano dlatego by łagodzić napięcie między rozmówcami i próbować podsuwać wnioski jakie można wyciagać. Bo nie pasuje mi zbyt obcesowe (przez wiele osób) traktowanie JP, a funkcje wiadomo jaką mam, zielony nick. Stąd piszę, łagodzę. Mam nadzieję. Argumentuję.